Ostatnie godziny na rynku walutowym upłynęły pod znakiem testowania kluczowych ograniczeń na najważniejszych parach.
Kurs eurodolara po kilkudniowej konsekwentnej wspinaczce dotarł do górnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji, które aktualnie przebiega na poziomie 1,0950. Pierwsza próba sforsowania tych ograniczeń zakończyła się niepowodzeniem, a notowania cofnęły się w okolice stosowanego na powyższym wykresie wskaźnika trendowego (1,0880). Nadal uważam, że w szerszym horyzoncie, ze względu na słabe fundamenty dla wspólnej waluty (perspektywa rozszerzenia programu skupu aktywów w Eurolandzie), kurs analizowanej pary powinien spadać. Niemniej jednak ewentualne sforsowanie wspomnianego ograniczenia dałoby asumpt stronie popytowej do wywindowania notowań do strefy oporów rozciągającej się pomiędzy 1,1060 a 1,1125. Na tym etapie maksima z połowy poprzedniego miesiąca zbiegają się z 61% zniesieniem sekwencji spadkowej ukształtowanej na tym rynku w ostatnim kwartale poprzedniego roku. Moim zdaniem to maksimum możliwości strony popytowej na obecnym etapie handlu, ale pokonanie tych oporów zmieniłoby średnioterminowy układ sił na tym rynku.
W ważnym technicznie położeniu znalazły się notowania USDCHF. Strona popytowa testuje obecnie górne ograniczenie średnioterminowego kanału wzrostowego, które na 1,0215 zbiega się z 78% zniesieniem sekwencji spadkowej ukształtowanej głównie w pierwszej połowie grudnia poprzedniego roku. Rynek jest lokalnie wykupiony, dlatego w najbliższym czasie można oczekiwać uaktywnienia się podaży, a w konsekwencji korekcyjnego spadku Docelowe zasięgi dla takiego scenariusza znajdują się na minimach z wczoraj, tj. 1,0110, chociaż nie można wykluczyć przeceny dolara amerykańskiego względem szwajcarskiego franka nawet do dolnego ograniczenia wspomnianej konsolidacji, a więc 1,0040. W szerszym terminie celem pozostaje test maksimów z końcówki listopada 2015, tj. 1,0330. Geneza wszystkich wymienionych oporów została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.