Ostatnie godziny na rynku walutowym upływają pod znakiem lokalnych konsolidacji. Ze względu na zbliżający się do północno-wschodniego wybrzeża USA huragan Sandy giełdy za Oceanem dzisiaj nie pracują.
Sam huragan, jeśli okaże się tak znaczący, jak oczekują tego meteorolodzy, może znaleźć przełożenie na rynki finansowe (a dokładniej jego skutki). W najczarniejszym scenariuszu szacuje się, że może mieć on pośredni wpływ nawet na 50 mln Amerykanów.
USDBKT
Pod nieobecność inwestorów zza Oceanu, na rynku walutowym nie powinno dojść do większych zmian, aczkolwiek sytuacja techniczna jest z pewnością ciekawa.
Kurs koszyka dolarowego (odzwierciedlającego siłę amerykańskiej waluty) znajduje się nieco poniżej górnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji, która na tym instrumencie ukształtowała się na przestrzeni ostatniego miesiąca. Opory te kształtują się na poziomie 80,27, nieco wyżej znajduje się 38% zniesienie spadków lipiec-wrzesień 2012 (80,68).
Z technicznego punktu widzenia brakuje przynajmniej jeszcze jednego ruchu w ramach wspomnianej średnioterminowej konsolidacji, co w efekcie otwiera drogę do osłabienia dolara przynajmniej w okolice 79,75 w najbliższych dniach. W wariancie optymistycznym spadki mogą sięgnąć nawet rejonów 79,43. Geneza wszystkich wymienionych wsparć została przedstawiona na wykresie powyżej.
EURUSD
Na kluczowych wsparciach znalazł się również kurs EURUSD. Najpopularniejsza para walutowa oscyluje w strefie pomiędzy dolnym ograniczeniem lokalnej konsolidacji (1,2853), a średnioterminową linią trendu wzrostowego, która aktualnie przebiega na poziomie (1,2930).
Dopóki te wsparcia nie zostaną ostatecznie pokonane, nie będziemy mieli sygnałów do dalszej deprecjacji euro względem dolara. Przy obecnych poziomach krótkoterminowych wskaźników impetu (rynek wyprzedany), bardziej preferowanym kierunkiem na najbliższe godziny jest wzrostowe odbicie. Potencjalny zasięg takiej korekty to 1,2960 (patrz wykres powyżej). Dopiero przebicie tego poziomu otworzyłoby drogę stronie popytowej do dalszego zwiększania aktywności, z możliwością ponownego powrotu kursu powyżej 1,30.
USDJPY
Na pierwszych istotnych wsparciach zatrzymała się spadkowa korekta kursu USDJPY. Mowa w tym przypadku o poziomie 79,45, na którym wypada 38% zniesienie wzrostów ukształtowanych na tej parze pomiędzy 10 a 25 października.
Na tym etapie rynek jest lokalnie wyprzedany, co sygnalizuje wzmocnienie w najbliższych godzinach szans na ponowne uaktywnienie się strony popytowej. Taka kontra mogłaby być jednocześnie zainicjowaniem kolejnej fali wzrostowej na tej parze. Aby tak się stało, najpierw musiałoby dojść do sforsowania szczytów z drugiej połowy poprzedniego tygodnia (8038), co otworzyłoby drogę do wzrostów w okolice 81,48.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.
dawid.jacek@efixdm.pl