Eurodolar kontynuuje ruch w ramach lokalnego trendu bocznego. Zdecydowanie większą zmienność możemy zaobserwować na wykresie AUDUSD, co jest pokłosiem nieoczekiwanej obniżki stóp przez Reserve Bank of Australia.
EURUSD
Ostatnie godziny na rynku EURUSD nie przyniosły rozstrzygnięcia. Kurs tej pary nadal porusza się w ramach krótkoterminowej formacji trójkąta symetrycznego. Jej umiejscowienie w trendzie preferuje kontynuację zwyżki w najbliższym czasie. Aby doszło do realizacji takiego scenariusza najpierw popyt musi poradzić sobie z górnym ograniczeniem wspomnianej konsolidacji, tj. 1,1345, a następnie z ubiegłotygodniowymi maksimami (1,1420). Dopiero wtedy droga do modelowego skorygowania sekwencji spadkowej zainicjowanej w połowie poprzedniego miesiąca zostałaby otwarta. Pierwsze potencjalne zasięgi dla takiego wariantu są usytuowane w rejonie 1,1660 (patrz wykres powyżej).
AUDUSD
Po 18 miesiącach Bank Rezerw Australii zdecydował się na dość zaskakującą obniżkę stóp procentowych (o 25 pb.). Bank centralny uzasadnił obniżkę utrzymującym się przez dłuższy czas poniżej trendu wzrostem gospodarczym. Reakcja na takie posunięcie RBA mogła być tylko jedna – dynamiczne osłabienie australijskiej waluty. W konsekwencji teoretycznie na wykresie AUDUSD droga do przeceny nawet w okolice 0,7085 (patrz wykres powyżej) stoi otworem.
Niemniej jednak analizując wygląd w nieco węższym horyzoncie warto zauważyć, że kurs zbliża się do stosunkowo istotnych oporów, tj. 0,7540. Na tym poziomie wypada równość fal w ramach sekwencji zainicjowanej we wrześniu ubiegłego roku. Szczegóły zostały przedstawiona na wykresie powyżej. Jednocześnie warto zauważyć, że rynek tej pary jest skrajnie wyprzedany zarówno na danych godzinowych, jak również dziennych, co dodatkowo zwiększa prawdopodobieństwo uaktywnienia się strony popytowej w najbliższym czasie. Minimalne zasięgi dla ewentualnego odbicia są usytuowane w rejonie 0,7830, gdzie znajduje się 38% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tej parze w połowie poprzedniego miesiąca.
Do dość wyraźnego kontrataku przeszła strona podażowa na wykresie USDCAD. Tym samym realizuje się scenariusz, zakładający początek realizacji zysków w silnej strefie oporów, rozciągającej się pomiędzy 1,27 a 1,30, o której często pisałem w poprzednich komentarzach. Modelowe zasięgi dla zainicjowanej właśnie korekty znajdują się w rejonie 1,1970, gdzie usytuowane jest 38% zniesienie sekwencji wzrostowej zapoczątkowanej w lipcu ubiegłego roku. Warto zwrócić uwagę, że wyraźna (chociaż na razie krótkoterminowa) zmiana na rynku USDCAD związana jest z odbiciem na rynku ropy, którego silna dodatnia korelacja z kanadyjską walutą jest powszechnie znana.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.