Wczorajsza decyzja ECB dotycząca rozszerzenia programu skupu aktywów zatrzęsła rynkiem walutowym. W konsekwencji euro ulega dynamicznej przecenie, a na wykresie EURUSD padają kolejne istotne wsparcia.
EURUSD
Na wykresie najważniejszej pary walutowej doszło do naruszenia wsparć usytuowanych w rejonie 1,12. Przypominam, że na tym poziomie znajduje się 61% zniesienie dużej sekwencji wzrostowej ukształtowanej na EURUSD w latach 2000-2008. Wyraźne przebicie tego poziomu otworzyłoby drogę do kontynuacji średnioterminowego trendu spadkowego, a w konsekwencji do przeceny wspólnej waluty względem dolara nawet w okolice parytetu (1 euro = 1 dolar).
Niemniej jednak wspomniane wcześniej ograniczenia wydają się być ostatnim momentem na obecnym etapie handlu do odwrócenia niekorzystnego dla strony popytowej układu. Gdyby doszło do realizacji takiego scenariusza wówczas pierwszych poważnych ograniczeń szukałbym w rejonie 1,1785. Na tym poziomie znajduje się 38% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tym rynku w połowie października poprzedniego roku.
Spadek cen ropy naftowej skłonił w tym tygodniu Bank Centralny Kanady do nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych, co dodatkowo osłabiło w ostatnim czasie walutę Kraju Klonowego Liścia. Tym samym na wykresie USDCAD doszło do przebicia oporów usytuowanych w rejonie 1,2280, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszego umocnienia dolara amerykańskiego względem dolara kanadyjskiego. Celem dla otwierających długie pozycje na tym rynku są w tej chwili opory usytuowane w rejonie 1,30, gdzie znajdują się maksima z 2009 roku.
Warto zwrócić jednocześnie uwagę, że rynek analizowanej pary pozostaje skrajnie wykupiony na danych dziennych, co teoretycznie ogranicza potencjał dalszej zwyżki. Tyle teoria, stan ten utrzymuje się od dłuższego czasu, a zmiany trendu wciąż nie mamy.
Ważne wydarzenia mają miejsce również na rynku AUDUSD. Kurs tej pary przebił strefę wsparć rozciągającą się pomiędzy 0,7946 a 0,8058 (geneza na wykresie powyżej). Na razie nie doszło do wyraźnego pokonania tych ograniczeń. Tym samym na obecnym etapie wciąż wydaje się, że popyt ma dobrą okazję do wyprowadzenia kontrataku. Docelowe zasięgi dla takiego wariantu znajdują się w rejonie 0,85, gdzie usytuowane są zgęszczenia DiNapoliego dwóch sekwencji spadkowych zainicjowanych w lipcu oraz październiku poprzedniego roku.
Wyraźne zejście notowań poniżej 0,7950 otworzyłoby drogę do przeceny aussie nawet w okolice 0,70 (patrz wykres powyżej). Nie jest to jednak wariant na obecnym etapie preferowany.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.