Początek nowego tygodnia na rynku eurodolara upływa pod znakiem kolejnego osłabienia wspólnej waluty, które jest pokłosiem plotek na temat szczegółów ewentualnego QE w Eurolandzie.
EURUSD
Poranne newsy CNBC dotyczące detali planowanego programu skupu aktywów przez ECB uaktywniły ponownie stronę podażową na eurodolarze. W konsekwencji kurs najważniejszej pary walutowej skierował się w stronę ubiegłotygodniowych minimów, tj. 1,1750. Przypominam, że poziom ten leży mniej więcej w połowie drogi pomiędzy ekstremami z 2010 roku, a tymi z 2005. Drugie z wymienionych ograniczeń jest usytuowane na 1,1620 (patrz wykres powyżej). Moim zdaniem przebicie również tych wsparć na obecnym etapie jest mało prawdopodobne, ze względu na duże wyprzedanie na danych godzinowych. Tym samym obowiązującym pozostaje wariant zakładający wykształcenie wzrostowego odbicia w najbliższym czasie. Potencjał takiej korekty sięga okolic 1,2065-1,2259. Geneza tych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej.
Nie doszło do oczekiwanego wybicia kursu NZDUSD ze średnioterminowej konsolidacji klina kończącego. Popytowi nie udało się sforsować górnego ograniczenia tej formacji, która aktualnie przebiega na poziomie 0,7860 (patrz wykres powyżej). Tym samym kurs popularnego kiwi skierował się ponownie na południe. W tej chwili kluczowe wsparcia znajdują się w rejonie 0,7710 (patrz wykres powyżej). Dopóki notowania analizowanej pary nie spadną poniżej tego pułapu, wariant z wybiciem górą ze wspomnianego klina pozostanie nadal obowiązujący.
Minimalne zasięgi dla przedstawionego powyżej scenariusza sięgają okolic 0,8088. W przeciwnym razie przebicie wsparć znajdujących się na 0,7615 otworzyłoby drogę do spadku przynajmniej w okolice 0,7335. Geneza wszystkich wymienionych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.