Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi kontynuację osłabienia dewiz europejskich (euro, funt) na rzecz amerykańskiego dolara.
Dzisiejszy kalendarz makro prezentuje się bardzo skromnie. Większy wpływ na rynek głównych par mogą mieć co najwyżej dane z USA. O 16.00 poznamy raport dot. zamówień w przemyśle oraz zamówień na dobra trwałego użytku.
USD/BKT
Kurs koszyka dolarowego, począwszy od piątkowego popołudnia, dynamicznie zwyżkuje. Popyt zdołał doprowadzić do przebicia pierwszych istotnych oporów, tj. 79,37. Tym samym pojawiła się szansa na wykształcenie większej korekty na tym rynku, a droga do wzrostów w rejon 79,66-79,68 została otwarta. W tej strefie 61% zniesienie sekwencji spadkowej ukształtowanej na tej parze w ubiegłym tygodniu zbiega się z dolnym ograniczeniem horyzontalnej formacji, z której wybicie nastąpiło 29 stycznia.
Dopiero przebicie tych poziomów stanowiłoby sygnał do zmiany dotychczasowej tendencji na wykresie analizowanego instrumentu w szerszym horyzoncie.
EUR/USD
Dynamiczne umocnienie amerykańskiego dolara przełożyło się wprost na silne spadki EURUSD. Kurs najważniejszej pary walutowej podczas dwóch ostatnich sesji zdołał dotrzeć do pierwszych poważnych wsparć, tj. 1,3549 (patrz wykres powyżej). Na tym poziomie kontratak próbuje wyprowadzić strona popytowa, co z technicznego punktu widzenia jest jak najbardziej uzasadnione (duże lokalne wyprzedanie).
Moim zdaniem korekta spadkowa nie została jeszcze zakończona. Modelowych zasięgów dla takiego ruchu szukałbym w okolicach 1,3437-1,3448, gdzie ograniczenie stanowią zgęszczenia DiNapolego dwóch fal wzrostowych zapoczątkowanych 4. oraz 24. stycznia br.
W średnim terminie obowiązującym trendem pozostaje trend wzrostowy, a potwierdzenie takiego stanu rzeczy otrzymamy w momencie przebicia przez kurs analizowanej pary ostatnich szczytów, tj. 1,3712.
GBP/USD
Cała ubiegłotygodniowa zwyżka na rynku popularnego kabla została zniesiona przez dynamiczną kilkunastogodzinną kontrę strony podażowej. Kurs powrócił w rejony średnioterminowych minimów, tj. 1,5675.
Na tym poziomie lokalny kontratak próbuje wyprowadzić strona popytowa (niski poziom krótkoterminowych wskaźników impetu), ale moim zdaniem struktura ostatniego ruchu (impulsowa) sygnalizuje dalszą przecenę funta względem amerykańskiej waluty. Tym samym w ciągu najbliższych godzin powinniśmy oglądać dalszy regres notowań GBPUSD, z możliwością testu bardzo ważnych wsparć usytuowanych w rejonie 1,5505-1,5550. Geneza wszystkich wymienionych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.