W nocy niewiele się działo. Theresa May odetchnęła z ulgą po wczorajszym głosowaniu w sprawie wotum zaufania, Kashkari (FED) miał swoje przemówienie, którego wydźwięk był gołębi. W trakcie sesji europejskiej najistotniejszy będzie odczyt inflacji w strefie euro. W Wielkiej Brytanii coraz większe poparcie ma kampania na rzecz drugiego głosowania dotyczącego Brexitu, grupa przedsiębiorców wsparła ten cel.
Gołębi Kashkari
W nocy swoje przemówienie miał prezes Rezerwy Federalnej w Minneapolis. Neel Kashkari jest jednym z członków FOMC, więc jego opinie są szczególnie ważne dla rynków. Powiedział, że FED ma znacznie mniej przestrzeni do luzowania stóp, jeśli doszłoby do recesji. Uspokoił jednak, że istnieją inne narzędzia, które w razie potrzeby można zastosować.
Kashkari uważa, że na razie FED nie powinien dalej podnosić stóp. Zanim zmieni zdanie, chciałby zobaczyć poprawę płac oraz inflacji. Wynagrodzenia rosną w tempie niespadającym poniżej 4,5%, a inflacja oscyluje w okolicach celu postawionego przez bank centralny (choć tutaj widać silny spadek dynamiki idący w parze z ceną ropy naftowej).
Płace w USA rosną w niezłym tempie
Theresa May po konstruktywnym spotkaniu z ministrami
Rząd Theresy May odniósł wczoraj zwycięstwo w głosowaniu w sprawie wotum zaufania. Brytyjska premier wygrała o włos, do utrzymania posady potrzebowała 320 głosów, a zdobyła 325. Spotkała się później z ministrami, mediom powiedziała, że dyskusja była bardzo konstruktywna. Zawiodła się jedynie, że nie udało jej się porozmawiać jeszcze z Corbynem. On z kolei powiedział, że nie ma zamiaru się spotykać z May, dopóki opcja odejścia Wielkiej Brytanii z UE bez żadnego porozumienia nie zostanie wykluczona.
W międzyczasie trwa kampania na rzecz kolejnego referendum w sprawie Brexitu. Times podaje, że lobbuje je co najmniej 130 brytyjskich przedsiębiorców. Inne źródła mówią o liczbie 170 biznesmenów. W czwartek w gazetach ma zostać opublikowana petycja skierowana do dwóch największych partii w parlamencie z prośbą o zwołanie kolejnego głosowania. W przypadku opuszczenia UE to właśnie przedsiębiorcy najwięcej stracą, stąd ich zdeterminowanie.