Zwycięzcą dzisiejszej nocy bez wątpienia jest dolar nowozelandzki, który umocnił się po decyzji RBNZ w sprawie stóp procentowych. Rynki spodziewały się bardziej gołębiego komunikatu ze strony banku centralnego. Po północy odbyło się przemówienie Mester z FED. Dziś w trakcie sesji europejskiej będziemy czekać na dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii oraz grudniową dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro. Po południu informacje o zezwoleniach na budowę oraz inflacji CPI podadzą Stany Zjednoczone.
RBNZ jastrzębi, NZD w górę
W nocy decyzję w sprawie stóp procentowych podjął Bank Rezerwy Nowej Zelandii. Tak jak oczekiwano, pozostały one na niezmiennym poziomie. Według prognoz banku, pierwsza podwyżka stóp nastąpi dopiero pod koniec 2020 roku. Jej prawdopodobieństwo jest tak samo wysokie jak obniżki.
Za rok w marcu inflacja powinna osiągnąć poziom 1,7%, a NZDUSD będzie oscylował w regionie 73,30. RBNZ oczekuje, że ceny stopniowo będą wzrastać w okolice założonego celu. Zatrudnienie jest blisko maksimum. Luźna polityka monetarna nadal ma zastosowanie. Orr powiedział, że jeśli wzrost gospodarczy się nie poprawi, to możliwe, że będzie konieczne cięcie stóp.
NZDUSD zareagował na ogłoszenie decyzji RBNZ silnym wzrostem. Rynki były przekonane, że dzisiejszy przekaz będzie bardziej gołębi. Cena umocniła się z okolic 0,6730 o ponad 100 pipsów, obecnie oscyluje nieco poniżej 0,6850.
Kiwi skoczyło w górę po publikacji decyzji RBNZ
Mester wspiera decyzję FED
W nocy swoje wystąpienie miała Loretta Mester, prezes FED z Cleveland i członek FOMC. Powiedziała, że Rezerwa Federalna znajduje się obecnie w fazie oceniania dotychczasowych kroków. W pełni popiera styczniową decyzję FOMC. Jej zdaniem polityka monetarna USA jest obecnie zbilansowana, ale nie wyklucza kolejnych podwyżek stóp.
W pierwszej połowie roku inflacja może znaleźć się nieco poniżej 2%, ale będzie to skutek niskich cen energii. Gospodarka USA powinna nadal mocno wzrastać, choć w 2019 roku wzrost PKB raczej będzie niższy niż poprzednio. Warunki na amerykańskim rynku pracy stają się coraz ciaśniejsze. Nadal jednak jest trochę przestrzeni do osiągnięcia pełnego zatrudnienia.