Dzisiejszą sesję handlową otwierają i zamykają istotne dane z Nowej Zelandii. Najpierw poznaliśmy wyniki bilansu handlowego gospodarki Antypodów, natomiast późnym wieczorem opublikowana zostanie decyzja w sprawie stóp procentowych. Po drodze kilka istotnych odczytów z USA oraz wystąpienie kanadyjskiego szefa banku centralnego.
Pozytywna zmiana bilansu handlowego i oczekiwana decyzja RBNZ
O godzinie 00:45 naszego czasu, nowozelandzkie biuro statystyczne poinformowało, że w maju deficyt bilansu handlowego zmniejszył się do poziomu -3600 mln NZD, natomiast w ujęciu miesięcznym plasował się na plusie w okolicach pułapu 294 mln NZD.
Przed zakończeniem dnia w Europie oczy inwestorów ponownie zostaną zwrócone w kierunku Nowej Zelandii, w związku z decyzją w sprawie stóp procentowych lokalnego banku centralnego. Zdaniem analityków RBNZ utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie, a najbliższej podwyżki możemy spodziewać się dopiero w przyszłym roku.
RBBZ nie spieszy się z podwyżkami co potwierdzać ma fragment majowego oświadczenia polityki pieniężnej: „oficjalna stopa kasowa zostanie utrzymana na poziomie 1,75 p.p. w najbliższym czasie”. Gdyby bank miał zamiar podnosić ją w przeciągu kolejnych miesięcy, takowy zapis z całą pewnością nie zostałby umieszczony w oficjalnym dokumencie przygotowującym rynki do przyszłych decyzji instytucji.
Zdaniem analityków Westpac, RBNZ powtórzy główne założenia z wcześniejszych posiedzeń polityki pieniężnej, jednak siła i kierunek kolejnych ruchów będą uzależnione od przyszłego zachowania gospodarki. Biorąc pod uwagę, że bank centralny stara się unikać wyraźnej komunikacji co do prognoz gospodarczych, reakcja rynku na zaplanowaną na 23:00 decyzję może być znikoma.
Na kilkanaście godzin przed poznaniem oficjalnej decyzji banku centralnego Nowej Zelandii, NZD notuje kolejną sesję silnych spadków wybijając ostatecznie minima majowe i testując dołki z końca zeszłego roku. Istotna strefa oporu znajduje się już kilkaset pipsów wyżej, a zamknięcie dnia pod pułapem 0,6820 otwiera drogę do poziomów obserwowanych ostatni raz w maju 2016. Oznaczałoby to jednak wybicie poziomu, który trzyma cenę w ryzach od ponad roku:
NZD/USD D1
Paczka danych ze Stanów Zjednoczonych
W godzinach popołudniowych uwaga rynków oddali się jednak od RBNZ i skupi na kilka godzin na USA. Pierwsze istotne dane pojawią się o 14:30 i będą dotyczyły zamówień środków trwałych, kolejne dotyczą rynku nieruchomości (16:00) i ostatnie zmiany zapasów ropy naftowej (16:30), które w zeszłym tygodniu silnie się osuwały i według dzisiejszych prognoz powinno być podobnie:
Eurodolar podczas europejskiego poranka przesuwa się w wąskim kanale zmienności wyznaczanym przez strefy Pivot. Rolę oporu odgrywa PP na 1,1666, natomiast wsparcia PP M2 na 1,1640. Od góry cenę blokować mogą dodatkowo maksima z 22 czerwca i 33SMA, natomiast od dołu PP S1 na 1,1613:
EUR/USD H1
Ważne przemówienie Poloza – gubernatora BoC
O 21:00 naszego czasu czeka nas jeszcze ważne wystąpienie Stephena Poloza z Banku Kanady. Zdania rynkowe co do przyszłej podwyżki stóp procentowych są podzielone, więc jakiekolwiek podpowiedzi w tym zakresie mogą wyraźnie odbić się na kursie CAD. Kolejne posiedzenie dotyczące stóp procentowych zaplanowano dopiero na 11 lipca, Poloz z pewnością wykorzysta jednak okazje, aby odpowiednio ukierunkować oczekiwania rynkowe.
W momencie gdy połowa analityków ankietowanych przez agencję Reutera spodziewa się „gołębiej podwyżki” (podniesienia stóp z ostrożnym językiem), a druga „jastrzębiego wstrzymania” (braku podwyżki jednak mocnej komunikacji z rynkiem), takie wystąpienie może wiele wnieść do rozkładu sił.
USD/CAD H1
Na scenie walutowej wiele się nie zmienia i USD/CAD trzecią sesję z rzędu porusza się pod szczytami wyznaczonymi w piątek, które dzisiaj pokrywają się z PP R1 (1,3325). Pierwszy istotny obszar wsparcia intraday znajduje się w niedużej odległości na wysokości dziennego PP, gdzie przebiega również 33SMA oraz krótkoterminowa linia trendu: