Polski przemysł zaczyna hamować

Opublikowano 19.03.2012, 18:54
PEO
-
DU
-

WYDARZENIE DNIA
WIG20 rozpoczął tydzień w równie mizernej formie, do jakiej w ostatnich tygodniach zdążył przyzwyczaić inwestorów. W tym samym czasie złoty był w stanie odrabiać straty do głównych walut.

Rozpoczynający się tydzień, z uwagi na ubogi w istotne publikacje kalendarz makroekonomiczny, stwarza inwestorom z zagranicznych rynków okazję na ochłonięcie po ostatnich atakach indeksów giełdowych na kilkuletnie szczyty. Kiedy indeks S&P500 przebijał w piątek poziom 1400 pkt., na rynku obligacji skarbowych duży kapitał kończył wycofywać się w najszybszym tempie od jesieni 2011r., co daje nadzieję, że przynajmniej część środków wycofanych z "bezpiecznej wyspy" trafi na rynek akcji. W krótkim terminie silne trendy nie zostały jeszcze wystawione na próbę, choć niedźwiedzie zdecydowanie nie mogą narzekać na brak argumentów, ale na obecnym etapie nie warto zajmować pozycji przeciwnych do trendu.
Po pierwszej godzinie handlu na Wall Street popyt nie dawał za wygraną, natomiast w tym samym czasie frustracja inwestorów z GPW mogła zbliżać się w okolice zenitu, gdyż WIG20 spadający o ok. 0,7 proc. był jednym z najsłabszych indeksów na świecie. Tuż przed opublikowaniem finalnych wyników rozliczenia kontraktów ubezpieczających przed stratami posiadaczy greckich obligacji ateński indeks giełdowy zyskiwał na wartości blisko 2 proc. i był liderem wzrostów na zagranicznych rynkach akcji.
Po części słabość naszego rynku można tłumaczyć rozczarowującymi danymi o produkcji przemysłowej (wzrost o 4,6 proc. r/r był wynikiem prawie o połowę niższym od prognoz ekonomistów), ale z drugiej strony umacniający się względem głównych walut złoty sugerował, że problem leży gdzie indziej. Być może inwestorzy wstrzymują się z zakupami czekając na publikacje rocznych raportów finansów z 2011 r., bo tylko do środy uczyni to ok. 150 spółek (m.in. Bogdanka, Bank Pekao SA oraz PGNiG) . W lutym produkcja przemysłowa spadła w odniesieniu do poziomów sprzed roku w 8 z 34 sektorów (najmocniej w górnictwie) a wzrosła w 24. Najdynamiczniej na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy rozwijała koniunktura w branży chemicznej i metalurginczej (o ok. 15 proc.). Pewnym pocieszeniem może być fakt, że w ubiegłym miesiącu spadła również inflacja producentów, lecz roczna dynamika rzędu 6,3 proc. to wciąż znacznie więcej niż życzyłby sobie bank centralny. Trzeba też pamiętać, że kontynuację tej pozytywnej dla gospodarki tendencji w II kw. 2012r. utrudni koncern PGNiG, który dostał od regulatora zielone światło na podwyżki cen gazu (o 7 do ok. 15 proc.).
Z punktu widzenia inwestorów zagranicznych przez pierwszą cześć tygodnia w centrum uwagi, z braku ciekawszych punktów zaczepienia, powinien pozostawać amerykański rynek nieruchomości. W poniedziałek odczyt indeksu nastrojów w branży utrzymał się w okolicy pięcioletnich szczytów. We wtorek czekają nas odczyty liczby rozpoczętych budów i nowych pozwoleń na budowy w USA, w środę napłyną informacje o sprzedaży domów na rynku wtórnym a w piątek analogiczne dane z rynku pierwotnego.


KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Łukasz Wróbel,
Noble Securities

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.