Japonii znów grozi deflacja. Janet Yellen potwierdziła oczekiwania wobec podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym roku. Lepsze dane z Niemiec i neutralny odczyt z USA.
W Japonii opublikowano wskaźniki zmian cen. O ile w przypadku inflacji konsumenckiej mamy wynik +0,2%, to w przypadku inflacji bazowej mamy do czynienia z deflacją. Jest to wskaźnik oczyszczony o składniki o dużej zmienności, np. świeże jedzenie. Dane te osłabiły jena wobec innych walut. Spowodowane jest to oczekiwaniami powiększenia i tak największego obecnie na świecie programu luzowania ilościowego. Jak widać w dalszym ciągu wiara w słuszność drukowania pieniędzy jako metoda wychodzenia z kryzysu jest silna na świecie. Należy mieć nadzieję, że z deflacji Japonia nie przejdzie w stagflację.
Odwrotne podejście prezentują obecnie Stany Zjednoczone. Kraj ten co prawda ma za sobą gigantyczne programy luzowania ilościowego. Obecnie jednak mówi się tam zdecydowanie głośniej o potrzebie podniesienia stóp procentowych niż o kolejnym druku dolarów. Janet Yellen prezes FED podczas wypowiedzi na Uniwersytecie Massachusetts wyraziła opinie, że dobrze gdyby taka decyzja zapadła jeszcze w tym roku. Zwróciła uwagę na dobór odpowiedniego momentu. Zbyt szybkie zaciskanie polityki monetarnej (podwyżka stóp) grozi zduszeniem wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony, za długo trzymane niskie stopy procentowe tworzą ryzyko baniek spekulacyjnych do czego zachęca tani pieniądz w rosnącej gospodarce. W wyniku tej deklaracji dolar ponownie umacniał się względem euro. Przełożyło się to na osłabianie się złotówki wobec dolara i umacnianie się względem euro.
Wczorajszy indeks instytutu IFO w Niemczech okazał się lepszy od oczekiwań. Jest to ważny sygnał, gdyż ostatnie dane od naszych zachodnich sąsiadów były raczej słabsze. Różnica nie była na tyle duża by wstrząsnąć rynkami. Zgodnie z oczekiwaniami Czeski Bank Narodowy nie zmienił stóp procentowych. Wynoszą one w dalszym ciągu 0,05%. Jak widać, jeżeli mają być nadal dodatnie nie ma tu już miejsca na manewry. Dane z USA okazały się neutralne. Zamówienia na dobra są delikatnie niższe, ale za to lepiej wypadły wnioski o zasiłek dla bezrobotnych i sprzedaż nowych domów.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
14:30 - USA - wzrost PKB,
15:45 - USA - Indeks PMI dla Usług.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 25.06.2015 do 25.09.2015
Kurs EUR/PLN od połowy lipca znajduje się w trendzie wzrostowym. Po osiągnięciu maksimum na poziomie 4,2610, przeszedł w fazę korekty. Uformowała się formacja trójkąta. Silny opór dla ewentualnych wzrostów stanowi linia znajdująca się na poziomie 4,2300. W przypadku dalszych spadków kolejne wsparcie stanowi linia łącząca minima lokalne na 4,1900 a następnie minima w okolicach 4,1550-4,1600.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 25.06.2015 do 25.09.2015
Kurs CHF/PLN od początku lipca znajduje się w trendzie spadkowym. Aktualnie górne ograniczenie wyrysowanego kanału spadkowego znajduje się na poziomie 3,8600. W przypadku przebicia tego poziomu, istotnym poziomem będą okolice 3,9400 gdzie znajdują się ostatnie ważne maksima. W przypadku osłabienia kursu, ważnym poziomem jest ostatnie minimum, czyli 3,8090.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 25.06.2015 do 25.09.2015
Kurs USD/PLN od początku sierpnia znajduje się w trendzie spadkowym. Górne ograniczenie w średnim terminie stanowił poziom 3,7700, najbliższe dni pokażą czy wybicie się potwierdzi czy wrócimy do kanału. W przypadku ruchu w dół wsparciem jest poziom 3,6750.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 25.06.2015 do 25.09.2015
Kurs GBP/PLN podąża w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Najbliższymi ograniczeniami dla wzrostu kursu są jest linia łącząca maksima lokalne na 5,8000. W przypadku spadków ważnym wsparciem jest 5,7050.