Szereg dzisiejszych publikacji makro stworzył podstawę do wzrostowego odbicia na eurodolarze, które zostało zainicjowane na przestrzeni kilku ostatnich godzin.
Rano opublikowano bardzo pozytywne dane nt. dynamiki PKB w Japonii. Odczyty były zdecydowanie lepsze od prognoz, a tym samym w jakimś sensie ultraluźna polityka prowadzona przez rząd Kraju Kwitnącej Wiśni najwyraźniej zaczyna przynosić pierwsze efekty. Asumpt do osłabienia amerykańskiej waluty otrzymaliśmy jednak dopiero podczas publikacji popołudniowych danych z USA. Bardzo niska inflacja (1,1% r/r) sprawia, że luzowanie monetarne może dalej być prowadzone przez Rezerwę Federalną, a kiepskie dane z rynku pracy (liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zdecydowanie wyższa od prognoz) wręcz nakazują realizowanie takiej polityki. Wszystko to w sposób naturalny przyczynia się do osłabienia amerykańskiej waluty.
USD/BKT
Kurs koszyka dolarowego nie przebił silnych średnioterminowych oporów (maksima z 24 lipca poprzedniego roku) usytuowanych na 84,08 (patrz wykres powyżej). Przebicie wczorajszych lokalnych minimów otwiera drogę stronie podażowej do większej przeceny indeksu reprezentującego siłę amerykańskiej waluty. Docelowe zasięgi dla takiego scenariusza znajdują się w rejonie 82,80-83,03, gdzie 38% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej 1 maja zbiega się z ważną linią trendu poprowadzoną po ekstremach z ubiegłego miesiąca. Dopiero spadek poniżej tych ograniczeń zmieniłby techniczny obraz analizowanego instrumentu w szerszym horyzoncie. Strona popytowa jest nadal faworyzowana w średnim terminie.
EUR/USD
Duże szanse na wzrostowe odbicie wykazuje w tej chwili rynek eurodolara. Kurs tej pary przebił bez większych problemów wczorajsze szczyty i zbliżył się szybko do pierwszych ważnych ograniczeń, które znajdują się na 1,2925, gdzie przebiega średnioterminowa linia trendu. Jeśli popyt zdoła sobie poradzić z tym oporem, to wówczas należałoby oczekiwać wzrostów w okolice 1,30. Dopiero przebicie tej bariery dałoby nadzieję otwierającym długie pozycje na większą aprecjację. Poziom obrony dla takiego scenariusza ustawiłbym na 1,2840, tj. na lokalnych minimach ustanowionych wczoraj.
GBP/USD
Perspektywy większego wzrostowego odbicia pojawiły się również na wykresie popularnego kabla. Na obecnym etapie mówimy jednak zaledwie o aprecjacyjnej korekcie, która swoim zasięgiem mogłaby sięgnąć rejonów 1,5338 – 1,5400, gdzie 38% zniesienie sekwencji spadkowej zapoczątkowanej 1 maja zbiega się z dolnym ograniczeniem średnioterminowego kanału wzrostowego. Tak przedstawia się potencjał do odbicia.
Niemniej jednak w średnim terminie nadal powinna dominować strona podażowa, a kolejnego ataku należy oczekiwać już w przyszłym tygodniu.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.