Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, napisana tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Rezerwa Federalna na marcowym posiedzeniu podniosła swoje stopy procentowe o 25 pb, lecz dolar zamiast zyskiwać, tracił do większości z głównych walut. GBP/USD znalazło się na najwyższym poziomie od miesiąca, USD/JPY pokonało wsparcie na 106,00 natomiast USD/CAD zrobił dwie figury testując okolice 1,2890. Oprócz podwyżki stóp procentowych, Rezerwa Federalna zaktualizowała również prognozy dotyczące bezrobocia i wzrostu gospodarczego w 2018 roku. Dolar, który powinien zyskiwać na najnowszych doniesieniach stał się obiektem wzmożonej podaży. Oto trzy powody dla których tak się stało:
#1 Dot plot sygnalizuje jedynie 2 kolejne podwyżki w 2018 r. Inwestorzy mieli nadzieję, że w tym roku będziemy świadkami aż czterech, nie trzech podwyżek stóp. Choć Fed oczekuje trzech zmian oprocentowania depozytów w 2019 roku, rynek skupia się na najbliższych miesiącach postrzegając łagodniejszą ścieżkę podwyżek jako prośbę o cierpliwość ze strony Rezerwy.
# 2 Ostrożna retoryka Powella wobec inflacji - Według wczorajszego oświadczenia FOMC, amerykański bank centralny uważa, że perspektywy gospodarcze w kraju umocniły się w ostatnich miesiącach, a inflacja wzrośnie, stabilizując się na poziomie około 2%. Mimo to, prezes Powell stwierdził na konferencji prasowej, że obecna presja inflacyjna jest bardzo stopniowa i nic nie wskazuje na to by miała ona przyspieszyć.
# 3 Powell chce silniejszego wzrostu płac i produktywności - przewodniczący Fed przyznaje, że chciałby ujrzeć dalszą poprawę dynamiki wzrostu produktywności oraz poziomu płac. Rezerwa wydawała się wyraźnie zaskoczona jak niewielki wpływ na wzrost średniego poziomu wynagrodzenia ma obecny, silny rynek pracy. Ponadto, Fed pozostaje sceptycznie nastawiony co do wpływu cięć podatkowych na główne wskaźniki makroekonomiczne i wyraża zaniepokojenie napięciami na tle handlu międzynarodowego, które mogą stanowić zagrożenie dla prognoz Rezerwy.
W odróżnieniu od półrocznych zeznań na temat gospodarki, środowa konferencja nie była jednoznacznie jastrzębia i to był główny czynnik dlaczego inwestorzy nie byli zadowoleni wczorajszego wieczora. W najbliższym czasie spodziewamy się dalszych spadków wyceny dolara gdy Azja i Europa zareagują na wczorajsze wydarzenia.
Tymczasem decyzja Narodowego Banku Rezerw Nowej Zelandii nie miało znaczącego wpływu na dolara nowozelandzkiego, choć jego ton był jednoznacznie bardziej negatywny niż pozytywny. RBNZ pozostawiło stopy procentowe na niezmienionym poziomie i oświadczyło, że choć oczekuje się, że wzrost gospodarczy będzie się umacniał, to poziom inflacji w najbliższym czasie ulegnie osłabieniu. Oznacza to, że pomimo pewnych oznak poprawy w gospodarce RBNZ nie myśli o podwyżce stóp w najbliższej przyszłosci. NZD / USD jest wspierane przez słabnącego dolara po posiedzeniu FOMC lecz dolar nowozelandzki może pogłębić swoje spadki wobec loonie oraz franka szwajcarskiego.
Dzisiejszy raport z australijskiego rynku pracy powoduje, że AUD pozostaje pod presją kupujących. Oczekuje się, że dane okażą się wyraźnie silniejsze co jeśli okaże się prawdą spowoduje, że AUD/USD pokona strefę oporu pomiędzy 0,7775 a 0,7810. Parą walutową, która najwięcej ucierpiała na słabnącym dolarze jest USD/CAD, które straciło wczoraj 1,3%. Doniesienia na temat tego, że administracja Trumpa porzuciła plany co do tego by wszystkie pojazdy wyprodukowane w Kanadzie i Meksyku posiadały 50% amerykańskich części były początkowym impulsem spadkowym dla pary, która pogłębiła spadki po posiedzeniu FOMC. Jeśli jest to rzeczywiście prawda wówczas największym wygranym będzie Kanada dla której cała ta sprawa jest jednym z ważniejszych punktów spornych w rozmowach z USA. Ceny ropy wzrosły wczoraj o 3% dodając paliwa bykom obecnym na dolarze kanadyjskim. Z punktu widzenia techniki USD/CAD znalazł się poniżej pierwszego odchylenia standardowego wstęgi Bollingera, choć 20 okresowa SMA wciąż oferuje pewne wsparcie. MImo wszystko uważam, że USD/CAD przetestuje 1,2800.
EUR/USD powraca powyżej 1,2300 na fali wczorajszej decyzji FOMC. Niemieckie IFO oraz PMI dla strefy euro są zaplanowane na jutro i prawdopodobnie okażą się słabsze od prognoz ze względu na ostatnie ankiety ZEW. Niemniej jednak, jeśli spadek wartości tych danych nie okaże się zbyt wielki, wówczas euro ma spore szanse na kontynuowanie wzrostów.