Wtorkowy, poranny handel na rynku FX przynosi podtrzymanie presji podażowej na wycenie PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2870 PLN za euro, 3,8492 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8792 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,6756 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,145% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia przyniósł lekkie schłodzenie wokół PLN oraz innych walut EM. W dużej mierze tłumaczyć możemy to podtrzymaniem 2-miesięcznych maksimów na wycenie dolara (co zwyczajowo podbija presję na walutach EM). Inwestorzy czekają na jutrzejszy FED, gdzie spodziewane jest dostosowanie polityki monetarnej o 25 pb. Dolar pozostaje jednak relatywnie mocny, gdyż w świetle ostatnich wskazań makro, część rynku zakłada iż będzie to jedynie jednorazowe dostosowanie założeń, a nie rozpoczęcie cyklu obniżek. PLN traci na większości zestawień (EUR, USD oraz CHF) umacniając się jednak względem brytyjskiego funta. Szterling pogłębia 28-miesięczne minima po tym jak na rynku pojawiły się doniesienia, iż rząd B. Johnsona intensyfikuje przygotowania do wyjścia z UE bez umowy i działa przy założeniu, że Bruksela nie zgodzi się na renegocjację porozumienia. Lokalnie brak jest krajowych czynników generujących aktywność na rynku – inwestorzy reagują przede wszystkim na impulsy zewnętrzne, gdzie trwa pozycjonowanie się pod FED.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się szwajcarskiemu wskazaniu indeksu KOF oraz danym inflacyjnym ze Strefy Euro.
Z rynkowego punktu widzenia jesteśmy świadkami kolejnego impulsu spadkowego na wycenie PLN. Kurs CHF/PLN jest najwyżej od lipca 2017r. USD/PLN testuje opór w rejonie 3,85 PLN, a EUR/PLN podbił do okolic 4,2850 PLN.