W zeszłym tygodniu Mark Carney zaskoczył inwestorów mówiąc o tym, że podwyżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii nastąpią szybciej niż rynek się tego spodziewa. Taka wypowiedź spowodowała dynamiczną falę aprecjacji funta szterlinga. Czy zostanie ona utrzymana?
Inwestorom potrzebne będzie potwierdzenie możliwości wystąpienia takiego scenariusza w postaci odczytów z brytyjskiej gospodarki. Już dzisiaj o 10:30 na rynek napłyną dane na temat inflacji konsumenckiej z Wielkiej Brytanii, która obecnie pozostaje kluczowa dla rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych. Stopa bezrobocia znalazła się już kilka miesięcy temu poniżej celu Banku Centralnego Anglii, tak samo jak stopa inflacji. To sprawiło, że inwestorzy dyskontowali scenariusz mówiący, ze najbliższe podwyżki będą miały miejsce dopiero na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku. Słowa Marka Carneya sprawiły, że dużo bardziej prawdopodobne są teraz podwyżki już pod koniec bieżącego roku lub na początku przyszłego. Jednak, aby dalej funt na rynku zyskiwał potrzebne jest fundamentalne potwierdzenie, gdyż z pewnością w wypadku spadającej inflacji Bank nie będzie się spieszył z takimi decyzjami nawet, jeśli mówi inaczej. Oznacza to, że tylko w wypadku wzrostu inflacji funt powinien dalej zyskiwać. W innym wypadku wiara w słowa Carneya może zostać poddana próbie, co na rynku oznaczałoby korektę.
Notowania GBPUSD po raz drugi testują krytyczny poziom 1,7000. Aktualnie bykom nie udało się go pokonać, jednak w wypadku odczytu wyższego od prognoz (1,7%) można spodziewać się kolejnego ataku na ten poziom i w konsekwencji jego przebicia jeżeli stopa inflacji wyniesie więcej niż 1,9%. Jeżeli odczyt będzie gorszy, notowania natrafią na dwie strefy wsparcia w postaci stref popytowych (zielone prostokąty). W wypadku ich przełamania parę GBPUSD może czekać większa korekta na południe.
Szymon Nowak
Treści przedstawione w niniejszym artykule zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę autora. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.