Dzisiaj rano, dolar słabł wobec większości walut G10. Co dziwne, do osłabienia dolara doszło podczas sesji azjatyckiej – wczoraj, podczas dalszej części sesji europejskiej/początku sesji w USA, dolar utrzymywał zwyżkę kursu mimo rozczarowującej serii danych makro z USA (Indeksy: Philadelphia, Chicago i Kansas City, dane o liczbie nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu, indeks PMI Markit dla sektora przemysłu, sprzedaż domów na rynku wtórnym okazały się gorsze od prognoz oraz, w większości przypadków, słabsze niż odczyty w poprzednim miesiącu. Tylko indeks Conference Board w kwietniu przebił oczekiwania i wzrósł.) Mimo to, kontrakty na stopę Fed w tym roku pozostały bez większych zmian, a kontrakty dotyczące dłuższej perspektywy tylko nieco spadły, co sugeruje, że dane miały ograniczony wpływ na ocenę inwestorów dotyczącą dalszych kroków Rezerwy Federalnej (Fed). Być może, rynek doszedł do wniosku, że Fed będzie zdeterminowany podnosić stopy procentowe bez względu na tempo wzrostu gospodarczego, o ile sytuacja na rynku pracy będzie się poprawiać a inflacja zbliżać do celu na poziomie 2% w średnim okresie. Jednak, jest mało prawdopodobne, że bank podniesie stopy procentowe w czerwcu, dlatego też dane za kwiecień i maj nie wpłyną zbytnio na proces decyzyjny Fed.
Być może, przez chwilę dane zeszły na dalszy plan, ponieważ rynek czeka na wystąpienie Prezes Fed Janet Yellen i zastanawia się, co będzie miała ona do powiedzenia na temat oczekiwań dotyczących drugiego kwartału. Jej wystąpienie jest zaplanowane na dalszą część dnia. Sprawozdanie FOMC dotyczy posiedzenia sprzed trzech tygodni – czyli zanim doszło do różnych publikacji dotyczących problemów z sezonowym wyrównaniem danych o PKB USA. Rynek może dowiedzieć się z wystąpienia Yellen, jakie są jej najświeższe poglądy dotyczące perspektyw dla USA – może ona także skomentować dane o inflacji CPI w kwietniu, które zostaną opublikowane kilka godzin przed jej wystąpieniem. W poniedziałek, w UK i USA będzie dzień wolny, dlatego też inwestorzy mogą raczej uniknąć zajmowania dużych pozycji.
Brak nadziei dla Grecji?
Ostatniej nocy, Premier Grecji Tsipras spotkał się z Kanclerz Niemiec Merkel oraz Prezydentem Francji Hollande w Rydze. Gazety podawały, że coś jest na rzeczy: Guardian napisał, że “dyskusja może dotyczyć wydłużenia programu pomocowego,” co dałoby Grecji dodatkowe 4 miesiące na przeprowadzenie reform. Z kolei, niemieckie gazety podały, że Eurogrupa rozważa wydłużenie programu do jesieni (wcześniej, Minister Finansów Grecji Varoufakis odrzucił takie rozwiązanie). Jednak, żaden z tych pomysłów się nie zmaterializował. Po rozmowach, Niemcy i Francja opublikowały wspólne oświadczenie, które tylko podkreśliło, że “rozmowy między greckim rządem i instytucjami będą kontynuowane.” Co więcej, zdementowano wcześniejsze zapowiedzi, że pod koniec maja lub na początku czerwca mogłoby dojść do specjalnego spotkania Eurogrupy – przed 5 czerwca, gdy Grecja ma spłacić kolejną pożyczkę MFW – które zwiększyłoby presję na Atenach, aby pójść na kompromis. Grecja może zostać bankrutem za dwa tygodnie, jednak nadal nic nie wskazuje, że strony mogą osiągnąć porozumienie. Czy to czas, aby Grecja ogłosiła referendum? Czy Bundestag powinien przeprowadzić głosowanie w sprawie dalszej pomocy dla Grecji? Spodziewam się, że w przyszłym tygodniu, niepewność wokół sytuacji Grecji będzie ciążyć na rynkach. Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, Grecja będzie prawdopodobnie zmuszona zamrozić konta bankowe i skonfiskować depozyty (tak jak miało to miejsce na Cyprze). Mogłoby także dojść do kontroli kapitałowych, co można porównać do „łagodnego” opuszczenia strefy euro. Brak postępu w sprawie Grecji jest negatywny dla EUR. Z drugiej strony, wspiera on takie waluty jak JPY i CHF, ponieważ zwiększa awersję do ryzyka. Krótka pozycja w EUR/JPY lub EUR/CHF jest dobrym sposobem, aby przygotować się na zawirowania wokół Grecji.
BoJ bez zmian, tak jak się spodziewano Bank of Japan zakończył swoje dwudniowe posiedzenie, nie zmieniając polityki pieniężnej, tak jak się spodziewano. Bank nieco bardziej optymistycznie niż ostatnio ocenił perspektywy gospodarcze kraju. W najbliższym czasie, rynek nie spodziewa się zmian ze strony banku. Moim zdaniem, BoJ poczeka przynajmniej do czerwca, gdy znany będzie wynik negocjacji płacowych, aby ocenić sytuację i rozważyć przyszłe, potencjalne ruchy. W październiku, opublikowany zostanie kolejny oficjalny raport dotyczący perspektyw gospodarczych – dopiero wtedy, BoJ mógłby zmienić kształt swojego programu wsparcia gospodarki.
Dzisiejsze publikacje danych: Podczas sesji europejskiej, rynek pozna publikację indeksu Ifo w maju. Rozczarowujący odczyt indeksu ZEW (z wtorku) zwiększa prawdopodobieństwo, że i Ifo może okazać się gorsze od prognoz. Byłoby to sygnałem, że największa europejska gospodarka nieco traci rozpęd. Wskazały na to opublikowane w czwartek, rozczarowujące wstępne dane o indeksie PMI dla sektora przemysłu i usług. Jeśli dzisiejsze dane okażą się negatywne, to EUR może lekko stracić na wartości. Ostateczny odczyt danych o wzroście PKB Niemiec w pierwszym kwartale potwierdził odczyt wstępny i wskazał na wzrost na poziomie 0,3% kwartał do kwartału. Był to kolejny rozczarowujący wskaźnik.
W USA, rynek pozna dane i inflacji i inflacji bazowej CPI w kwietniu. Analitycy prognozują, że główny wskaźnik inflacyjny znajdzie się silniej w deflacji, a inflacja bazowa spowolniła do 1,7% rok do roku. Inwestorzy będą czekali na wystąpienie Prezes Fed Yellen, która powinna skomentować te dane i perspektywy inflacyjne. Przedstawiciele Fed kilkukrotnie podkreślili, że Fed jest zdeterminowany, aby podnosić stopy, jeśli będzie mieć pewność, że inflacja wróci do celu na poziomie 2% w średnim okresie.
Dzisiaj, opublikowane zostaną także dane o CPI Kanady w kwietniu. Według prognoz, główny wskaźnik inflacyjny spowolnił do dolnej granicy zakresu wahań BoC na poziomie 1%-3%, a inflacja bazowa pozostała bez zmian. Ostatnio, Prezes BoC Poloz powiedział, że polityka banku opiera się na dwóch filarach — celu inflacyjnym 2% oraz osiągnięciu pełnej produkcyjności gospodarki do końca 2016. Dodał, że bank jest na dobrej drodze, aby zrealizować oba cele. Z uwagi na ustabilizowanie się cen ropy naftowej wokół 60 dolarów za baryłkę, dzisiejsze pozytywne dane mogłyby wywindować kurs USD/CAD w stronę 1,2000. Dzisiaj, rynek pozna także dane o sprzedaży detalicznej Kanady.
Na dziś, zaplanowano wystąpienia Prezesa BoJ Kurody, Prezes Fed Janet Yellen, Prezesa EBC Draghi’ego oraz Prezesa BOE Marka Carney’a. Jest to więc dzień pod znakiem istotnych wystąpień.
Rynek
Kurs EUR/USD bez większych zmian
W czwartek, kurs EUR/USD pozostał bez większych zmian, znajdując się powyżej 200-okresowej średniej kroczącej oraz Niceo powyżej poziomu 1,1100 (S1). Biorąc pod uwagę nasze wskaźniki, nadal spodziewam się, że nadchodząca fala będzie zwyżkowa. RSI kontynuował wzrost po odbiciu się od linii 30, a MACD odbił się i wzrósł powyżej linii sygnałowej. Odbicie się od poziomu w pobliżu 1,1100 (S1) mogłoby doprowadzić do testu bariery oporu 1,1200 (R1). Przebicie się powyżej tej bariery mogłoby z kolei doprowadzić do dalszych wzrostów, w kierunku 1,1280 (R2). Na wykresie dziennym, zamknięcie sesji powyżej 1,1045 (S2), do którego doszło 29 kwietnia, zasygnalizowało stworzenie możliwej formacji podwójnego dna co może prawdopodobnie wywołać dalsze zwyżki. Traktowałbym spadek między 15 a 20 maja jako korektę, przynajmniej na razie. Do wznowienia trendu zniżkowego przekonałby mniej spadek poniżej psychologicznego poziomu 1,1000 (S2).
• Wsparcie: 1,1100 (S1), 1,1045(S2), 1,1000 (S3)
• Opór: 1,1200 (R1), 1,1280 (R2), 1,1330 (R3)