Marzec 2018, może być przełomowym dla kwestii opodatkowania kryptowalut w Polsce. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), osoby kupujące i sprzedające Bitcoiny oraz inne tokeny, uzyskują przychód z praw majątkowych, w związku z czym musi rozliczyć podatek w oparciu o skalę podatkową.
Interpretacja podatkowa z 2013 roku podstawą sporu sądowego
Decyzja NSA bazowała na wniosku podatnika, który twierdził, że w 2011 i 2013 realizował transakcje kupna kryptowalut za USD, które następnie sprzedawał w tej samej walucie oraz w PLN. Jak wskazał sam zainteresowani, nie zgłosił fiskusowi wspomnianych transakcji (łącznie było ich kilkanaście tysięcy). W związku z wątpliwościami zwrócił się do organów podatkowych z zapytaniem, czy operacje na kryptograficznych tokenach powinien rozliczyć w ramach podatku od osób fizycznych (PIT).
Interpretacja urzędników sugerowała, że korzyści uzyskane ze sprzedaży zakupionych kryptwalut są przychodem z praw majątkowych. Podatnik nei przyjął takiej wykładni, składająć skargę do warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Starał się przekonywać, że BTC oraz jego pochodne ze względu na niejasną osobowość prawną nie podlegają pod klasyfikację podatkową tradycyjnych instrumentów.
Taka argumentacja nie przekonała jednak ani WSA, ani NSA. Najwyższy Sąd Administracyjny zauważał, że kryptowaluty nie zaliczają się do pieniędzy konwencjonalnych, fiskus miał jednak prawo uznać, że w celach podatkowych, prawa majątkowe mogą obejmować przychody z obrotu Bitcoinem w oparciu o skalę podatkową. W efekcie zysk wygenerowany na transakcjach może zostać obciążony podatkiem w wysokości nawet 32%.