Wczoraj późnym wieczorem Rezerwa Banku Nowej Zelandii zgodnie z oczekiwaniami podniosła stopy procentowe o kolejne 25 punktów bazowych. Tym samym główna stopa w Nowej Zelandii kształtuje się obecnie na poziomie 3,5%, co w porównaniu do pozostałych rozwiniętych krajów jest wynikiem bardzo wysokim.
Nowozelandzki dolar po tej decyzji znacząco tracił i jest dzisiaj jedną z najbardziej przecenianych walut. Dzieje się tak, ponieważ pomimo podniesienia stóp procentowych RBNZ ogłosiło, że jest to ostatnia podwyżka w tym cyklu i przez następne miesiące kolejna taka decyzja już nie nastąpi. Patrząc jak agresywny był aktualny cykl, taka informacja nie może dziwić. Odnosząc się do kursu pary NZDUSD także widoczne jest, że inwestorzy dyskontowali te decyzje już od bardzo długiego okresu czasu. Stąd wczorajszej publikacji towarzyszyła duża przecena nowozelandzkiej waluty.
Rezerwa Banku Nowej Zelandii bardzo silnie wypowiedziała się także w opublikowanym oświadczeniu na temat samego kursu NZD. Czytamy w nim, że aktualne poziomy są nie do utrzymania, i że możliwa jest znacząca przecena nowozelandzkiej waluty. Połączenie gołębiego oświadczenia z końcem cyklu podwyżek pozwala sądzić, że dotychczasowy trend wzrostowy doczeka się większej korekty bądź nawet w konsekwencji średnioterminowej zmiany trendu.
Notowania NZDUSD konsekwentnie osiągają niższe poziomy od czasu wczorajszej decyzji RBNZ. Obecnie znalazły one wsparcie na lokalnej strefie popytowej jednak zasięgiem dla spadków są jeszcze niższe poziomy. Oczekuję, że spadki dosięgną przynajmniej poziomu 0,8456, który wyznacza równość z poprzednią korektą w trendzie wzrostowym. W tym wypadku strefa aż do dołka na poziomie 0,8393 stanowi kluczowe wsparcie i jednocześnie miejsce, w którym zadecydują się dalsze losy pary NZDUSD. Przełamanie tej strefy będzie oznaczać koniec trendu wzrostowego. Do czasu aż notowania tej pary znajdują się powyżej tego wsparcia, spadki należy traktować, jako korektę. Dopóki jednak znajdujemy się poniżej bazy podażowej, z której nastąpiło wczoraj wybicie, tak długo pozycje krótkie będą faworyzowane z celem na wspomnianej strefie wsparcia.
Szymon Nowak