Po otwarciu wyraźną dodatnią luką wzrostową, a następne dalszych wzrostach aż do 11 900 punktów niemiecki DAX runął w przepaść z +0,76% do -0,42% w niecałe 3 minuty. To dość znaczący ruch, który dotknął niemiecki indeks w bardzo niepewnej sytuacji, co sprawia, że pojawiają się negatywne prognozy dla dalszego wzrostu cen akcji w strefie euro.
Dzisiejszy zjazd to efekt gigantycznej wyprzedaży akcji Deutsche Banku. To efekt kary nałożonej na ten bank za udział w manipulacji stawką LIBOR w latach 2009-2011. Bank ma zapłacić aż 2,5 mld $.Wolumen tej wyprzedaży sięgnął już niemal 4 milionów akcji, a że Deutsche Bank to spółka, która ma jedną z największych wag w indeksie, to przełożyło się na głęboki czerwony kolor na notowaniach. Nie bez znaczenia była też wyprzedaż akcji Commerbanku (-1,72%, 1,66 milionów obrotu).
To kolejny dzień słabości europejskich parkietów w porównaniu do rynków w Azji lub nawet na Wall Street. Shanghai Composite po raz kolejny notuje wzrost rzędu 3% w kontekście masowo otwieranych nowych rachunków maklerskich przez Chińczyków nawet bez średniego wykształcenia. Na Wall Street indeksy zawdzięczają wzrosty dobrym wynikom amerykańskich spółek, które mimo że niższe niż ostatnio, to publikują wyniki nieco lepsze od rynkowych oczekiwań, co zbliża S&P500 do historycznych szczytów. Kluczowe dla giełd będą nadchodzące dane o PKB oraz posiedzenie Rezerwy Federalnej, która da wskazówki dotyczące podwyżki stóp procentowych w Stanach.
Paweł Ropiak
Dział Analiz XTB