Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Nie spodziewaj się entuzjastycznego powrotu inwestorów na rynek walutowy

Opublikowano 09.02.2018, 21:57
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:31

Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy

Czy wyprzedaż na amerykańskich rynkach akcji jest zdrową korektą czy początkiem krachu? Jest zbyt wcześnie, aby to stwierdzić, ale jednoznacznie widać, że zawsze, gdy dochodzi do globalnej wyprzedaży na rynkach akcji, najlepiej radzą sobie dolar amerykański i japoński jen. Tak było również w zeszłym tygodniu, kiedy odnotowaliśmy gwałtowne wzrosty jena i dolara. Jen zawsze radzi sobie lepiej niż dolar (chyba, że źródłem niepewności jest Azja), podczas gdy dolar przewyższa pozostałe główne waluty. Walutą, która najmocniej odczuła wyprzedaż amerykańskich akcji, był funt brytyjski, a za nią euro, natomiast najbardziej odporne były dolar nowozelandzki i frank szwajcarski. Ponieważ nie opublikowano dziś żadnych ważniejszych danych z USA, to gwałtowny wzrost zmienności i spadek apetytu na ryzyko, prowadziły dzisiejsze ruchy dolara. Nawet jeśli korekta dobiegnie końca, dla tych wszystkich zadowolonych z siebie w czasie powolnego i stałego wzrostu akcji, ten tydzień był swoistym sygnałem do przebudzenia, co sprawi, że niechętnie powrócą oni na rynki z jednakowym entuzjazmem. Główną przyczyną wyprzedaży na rynkach akcji, jest gwałtowny wzrost rentowności obligacji skarbowych, a biorąc pod uwagę, że rentowność obligacji 10-letnich przekroczyła poziom 2,8%, zagrożenie z jakim boryka się amerykańska gospodarka, staje się bardzo realne, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na koszty pożyczek dla właścicieli domów, konsumentów i firm. W przyszłym tygodniu dane z USA znajda się w centrum uwagi, za sprawa publikacji dotyczących cen dóbr konsumpcyjnych i sprzedaży detalicznej, ale to ruchy akcji i obligacji skarbowych będą w dużej mierze napędzać ruchy dolara i jena. Jeśli akcje będą kontynuować trend spadkowy, dolar i jen będą powiększać zyski, a kurs USD/JPY przekroczy 108,00. Jeśli się ustabilizują, powinniśmy odnotować konsolidację, a nie skup, ponieważ inwestorzy będą potrzebowali kilku tygodni, aby przekonać się, że upewnić się, że spadki faktycznie się skończyły.

Względne osłabienie kursu funta szterlinga jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Bank Anglii był jednoznacznie jastrzębi w swoich komentarzach. W Kwartalnym Raporcie Inflacyjnym, bank centralny podniósł prognozy PKB na 2018 i 2019 rok, dodając, że stopy procentowe mogą wzrosnąć wcześniej i w szybszym tempie, niż zakładano w listopadzie. Ten jastrzębi ton, zupełnie zaskoczył rynek, ponieważ aktywność zarówno sektora przemysłowego, jak i usług, zwolniła w styczniu. Jako główne przyczyny zaostrzenia polityki banku centralnego, wymienia się ograniczone wolne moce produkcyjne, rosnące płace, wyższa produktywność, niższe bezrobocie i szybszy globalny wzrost. Niestety, słabsze dane, umocnienie kursu dolara amerykańskiego i obawy wokół Brexitu, uniemożliwiły wzrost waluty. Już po decyzji banku na temat stóp procentowych, dowiedzieliśmy się także, że produkcja przemysłowa i aktywność handlowa obniżyły się w grudniu, wywołując wątpliwości co do jastrzębiego tonu Banku Anglii. Co więcej, negocjacje w sprawie Brexitu nie kształtują się zbyt korzystnie. David Davis z Wielkiej Brytanii, oskarżył Unię Europejską o działanie w złej wierze i opisał ton dokumentu wydanego przez ich komisję, jako nieuprzejmy. W piątek główny negocjator ze strony Unii Europejskiej ostrzegł, że "okres przejściowy" wcale nie jest przesądzony. Zatem, zamiast odnotowywać w tym tygodniu postępy, negocjacje w sprawie Brexitu idą raczej w przeciwnym kierunku, wzbudzając niepokój wśród byków na rynku szterlinga, co przysłoniło jastrzębie podejście BoE. Patrząc w przyszłość, w najbliższym tygodniu opublikowane zostaną w Wielkiej Brytanii raporty dotyczące inflacji i sprzedaży detalicznej, a jeśli dane będą słabsze, tak jak się spodziewamy, może to utrudnić wzrosty GBP. Mając to na uwadze, gdy funt szterling się ustabilizuje, powinien zyskać na sile, ponieważ polityka BoE powróci na pierwszy plan.

Chociaż gospodarka strefy euro jest jedną z najbardziej odpornych, to było tylko kwestią czasu, zanim wspólna waluta ugnie się pod presją awersji do ryzyka i umocnienia dolara amerykańskiego. Kiedy kurs pary EUR/USD ostatecznie zakończył sesję poniżej 1,24, po konsolidacji powyżej tego poziomu przez większą część tego tygodnia, wyprzedaż nasiliła się, kierując EUR/USD w kierunku 1,22. To nie był ruch napędzany publikacjami danych, ponieważ lepsze od oczekiwanych, niemieckie zamówienia fabryk i produkcja przemysłowa zrekompensowały słabsze odczyty dotyczące handlu i aktywności na rachunku bieżącym. Przedstawiciele EBC, również wydają się obojętni na wzrost euro i rozmawiali głównie o znaczeniu przyszłych wytycznych. W nadchodzącym tygodniu, nie przewiduje się wielu publikacji, które mogłyby w znaczący sposób wpłynąć na rynki, poza PKB za czwarty kwartał ze strefy euro i Niemiec. Istnieje znaczne wsparcie dla EUR/USD w pobliżu 1,22, ale to apetyt na ryzyko, a nie dane, określi, czy zostanie przełamany.

Ze wszystkich walut towarowych, największy spadek zanotował w minionym tygodniu dolar australijski, a za nim dolar kanadyjski i nowozelandzki. Traderzy AUD/USD zareagowali negatywnie na słabszą sprzedaż detaliczną i bilans handlowy, razem z tonem oświadczenia politycznego Bank Rezerw Australii. RBA pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie i podkreślił swoje neutralne nastawienie, stwierdzając, że inflacja pozostanie niska jeszcze przez jakiś czas, wzrastając tylko stopniowo ze względu na umocnienie dolara australijskiego. Chociaż inwestycje nie związane z wydobyciem, uległy poprawie, uznali, że konsumpcja w gospodarstwach domowych pozostaje głównym źródłem niepewności. Te obawy mogą się spotęgować w przyszłym tygodniu, wraz z raportem z rynku pracy, jeśli wykaże on wolniejszy wzrost zatrudnienia. Ceny złota i miedzi również spadały, zwiększając presję na walutę. Jednak pod koniec dnia, bez względu na dane, to wyniki amerykańskich akcji zadecydują, czy kurs AUD/USD utrzyma się, czy przekroczy poziom 78 centów.

Dolar kanadyjski obniżył się do najniższego poziomu od 6 tygodni, przez spadki cen ropy i słabsze dane ekonomiczne. Wszystkie odczyty, licząc od piątkowego raportu z rynku pracy poprzez bilans handlowy, a kończąc na PMI IVEY, nie spełniły oczekiwań analityków. Łącznie 88,000 miejsc pracy zostało zlikwidowanych w styczniu. Nie tylko, wynik ten był znacznie gorszy od prognoz na wzrostu zatrudnienia o 10,000, ale był to również największy miesięczny spadek od 2009 roku. Odczyt ten był na tyle znaczący, że spowodował wzrost stopy bezrobocia ponownie do pułapu 5,9%. Kurs pary USD/CAD odnotował w odpowiedzi wzrost, ale nie zdołał utrzymać tych zysków, ponieważ inwestorzy wydawali się zadowoleni z umocnienia liczby miejsc pracy w pełnym wymiarze godzinowym. Chociaż zlikwidowano 137,000 niepełnych etatów, jednocześnie utworzono 49,000 miejsc pracy na pełny etat, co może być oznaką zdrowej rotacji na rynku pracy. Niemniej zarejestrowano także umocnienie deficytu handlowego do najwyższego poziomu od 5 miesięcy, podczas gdy indeks PMI IVMI spadł do 8-miesięcznego minimum. W nadchodzącym tygodniu, nie zaplanowano publikacji ważnych raportów ekonomicznych w Kanadzie. Para USD/CAD odnotowuje znaczny opór blisko 1,26, więc jeśli jest czas i miejsce na zmianę trendu, będzie to właśnie nadchodzący tydzień, ale to wymagałoby stabilizacji akcji amerykańskich i apetytu na ryzyko.

Dolar nowozelandzki zarejestrował najlepszy wynik, dzięki wzrostom cen produktów mlecznych, silniejszym danym z rynku pracy i obojętnemu podejściu banku centralnego do rosnącej waluty. Ekonomiści prognozowali zwiększenie stopy bezrobocia, ale zamiast tego zatrudnienie wzrosło w czwartym kwartale o 0,5%, powodując spadek stopy bezrobocia do 4,5%. Chociaż Bank Rezerw Nowej Zelandii obniżył swoje prognozy PKB w pierwszym kwartale do 0,8% z wcześniejszego 1,2%, gubernator Spencer był raczej obojętny wobec ostatnich wzrostów NZD, mówiąc, że nie poruszył się on aż tak znacząco. Asystent gubernatora, McDermott, jasno dał do zrozumienia, że ich stanowisko w sprawie stóp procentowych jest neutralne, i że spadek prognoz inflacyjnych może spowodować obniżkę stóp. Wskaźnik PMI dla biznesu to jedyny raport gospodarczy z Nowej Zelandii, który ma zostać wydany w nadchodzącym tygodniu i biorąc pod uwagę niedawne umocnienie waluty, NZD nadal powinien przewyższać pozostałe główne waluty.

Najnowsze komentarze

w 2017 roku zyczyłem wszystkim usd dollar na poziomie 104 w 2018 roku ,pomylilem sie ,bedzie duzo wyzej  niz 104.Juz widac ,ze indeksy DIJ ,S&P 500,maja korekte 32,3 % ze szczytu,potrwa ona okolo 6-mcy,a to dla dollar usd oznacza wzrosty powyzej 104 a dla PLN  to nie sa optymistyczne vwiadomosci chyba czas najwyzszy skonczyc z programami socjalnymi .
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.