Wczorajsze uzasadnienie po decyzji Fed-u, w sprawie stóp procentowych, rozwiało chyba już wszelkie wątpliwości. Mimo, że obecne dane makroekonomiczne z USA są jeszcze dobre, to jednak amerykański bank centralny wycofuje się z cyklu 4 podwyżek stóp procentowych w tym roku i zakłada, że będą tylko dwie. Według mojej oceny za 2-3 miesiące Fed wycofa się całkowicie z podwyżek stóp na ten rok, bo eskalacja zagrożenia kolejną falą kryzysu dotknie także Amerykanów.
O możliwości wycofania się Fedu z wcześniejszej strategii pisałem już od jakiegoś czasu ostrzegając, że o ile jeszcze przez najbliższe 2-3 miesiące Fed nie będzie miał podstaw obniżać stóp procentowych, bo Eurostrefa i Chiny ciągną globalną gospodarkę w dół, tak wczorajsze stanowisko Fed-u zapowiada korektę kursu polityki monetarnej w USA. Według mojej oceny wczorajsze wystąpienie szefowej Yellen tak naprawdę potwierdziło tezy, że grudniowa podwyżka była bezsensowna i powinna mieć miejsce, jeśli już, w I połowie 2015 roku. Coraz większe ryzyko na rynku spowodowało zmianę sentymentu na „risk on”, co automatycznie przełożyło się na wzrosty EURUSD. Dzisiaj także Bank Anglii nie zmienił stóp potwierdzając już wcześniejsze stanowisko, że wycofano się z pomysłu zacieśniania polityki monetarnej. A bank centralny Norwegii obniżył stopy sugerując, że będzie jeszcze obniżać koszt pieniądza. Rynek pozostaje zatem w sferze „ujemnych stop procentowych” i przez najbliższe kilkanaście miesięcy to się nie zmieni. Tak jak wspomniałem na początku Fed zaznaczył, że jeszcze dwa razy zamierza podwyższyć stopy procentowe, ale po wczorajszym wnioskuję, że wycofa się z tego planu. Wobec powyższego oczekuję, że zarządzający zaczną redukować olbrzymie pozycje kupna na USD równoważąc swój portfel. Wczorajsze stanowisko Fed-u i reakcja na EURUSD pokazała, że decyzja podjęta za Oceanem jest ważniejsza od tej podjętej przez ECB.
Z technicznego punktu widzenia najważniejszym dla EURUSD jest teraz 1,1380, czyli szczyt z lutego. Zgodnie z modelem przepływu pieniądza dwie siły działają teraz w tą samą stronę na EURUSD. Popyt na papiery wyrażone w EUR w wyniku wielkiego programu stymulującego wdrażanego przez ECB i rezygnacja z podwyższania stop procentowych w USA redukująca pozycje w USD powinny doprowadzić do przebicia wskazanego oporu. Naruszenie 1,1380 otworzy drogę do 1,1721, ale po drodze ważnym lokalnym oporem będzie 1,1500. EURUSD utrzymuje się zatem w kanale wzrostowym ze wsparciem obecnie przy 1,1110. Nie zakładam, aby za pierwszym razem test 1,1380 spowodował lawinowe kupno na EURUSD, dlatego zanim nastąpi przebicie tego oporu rynek powinien skorygować wczorajsze i dzisiejsze wybicia, stąd przy wskazanym wsparciu popyt z pewnością zwiększy swoją aktywność. Jedno jest pewne. Nie ma podstaw do długoterminowego wzrostu wartości USD.
Z wyliczeń pivotów na dziś, punktem równowagi dla:
EURUSD jest 1,1175 ze wsparciami 1,1108 i 1,0990 a oporami 1,1293 i 1,1360
GBPUSD jest 1,4196 ze wsparciami 1,4117 i 1,3973 a oporami 1,4340 i 1,4419
USDJPY jest 112,90 ze wsparciami 111,98 i 111,40 a oporami 113,48 i 114,40