Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 8 listopada
Nie dajcie się zwieść dzisiejszym spadkom dolara amerykańskiego, ponieważ USD może jeszcze przed końcem roku wyraźnie zyskać na wartości. Prawie wszystkie główne waluty korygują spadki wynikające z czynników lokalnych, a nie zmiany apetytu na dolara amerykańskiego czy zmiany czynników fundamentalnych. W tym tygodniu do tej pory nie byliśmy świadkami ważnych publikacji danych, a po wczorajszej przecenie amerykański parkiet konsoliduje. Siła USD/JPY, które oscyluje wokół 114 i blisko 1,5 - letniego szczytu, jest potwierdzeniem dominacji dolara. Aby odpowiedzieć na pytanie, czy dolar będzie dalej zyskiwał, powróciliśmy do 4 głównych powodów jego wzrostu w tym roku.
4 główne powody, dla których dolar wciąż zyskuje na wartości:
- Dobre dane
- Rosnące stopy procentowe
- Presja rynku kapitałowego
- Polityka handlu międzynarodowego
Trzy z czterech tych czynników nadal będą przyciągać inwestorów do amerykańskiej waluty. Fed nie da nam powodu, by kwestionować kierunek ich polityki przed grudniem, podczas gdy silny dolar nadal pochłania zyski przedsiębiorstw. To powoduje, że akcje pozostaną pod presją i zwiększy ryzyko kolejnych dni pełnych spadków, co spowoduje, że inwestorzy będą ratować się powrotem do dolara amerykańskiego. Tymczasem mamy bardzo mało powodów, aby sądzić, że administracja Trumpa zmieni swoją protekcjonistyczną politykę handlową. Jedynym ryzykiem są amerykańskie raporty makroekonomiczne. W tym tygodniu śledzić będziemy najnowszy odczyt cen konsumpcyjnych i raport sprzedaży detalicznej. Oba te raporty mają bezpośredni wpływ na kształt polityki Fed i będą miały wpływ na zaufanie rynku co do perspektyw Rezerwy. Ekonomiści liczą na wzrost CPI po silnym odczycie PPI, ale przy spadku cen ropy o 10% w zeszłym miesiącu (i dalszym ich załamaniu) poziom inflacji może nie spełnić oczekiwań. Sprzedaż detaliczna również może zawieść tylko dlatego, że wzrost płac uległ spowolnieniu, a prognozy wobec tego odczytu pozostają wysokie. Niemniej jednak, jeśli dane okażą się dobre, Fed będzie miał motywację, a inwestorzy poczują się na tyle pewnie by wywindować USD/JPY do 115.
Pozostałe czynniki, które mogłyby zdławić byczy rajd dolara, pochodzą spoza granic USA. Walutą, która obecnie osiąga najlepsze wyniki jest funt szterling, który zyskuje w związku z kwestiami Brexitu. Najwyraźniej UE i Wielka Brytania osiągnęły porozumienie w sprawie irlandzkiej granicy. Dziś wieczorem premier spotyka się ze swoimi ministrami, jutro brytyjski gabinet i UE spotykają się oddzielnie, a porozumienie w sprawie secesji może zostać opublikowane przed końcem tygodnia. Handlujący funtami postępują ostrożnie, ale jeśli dojdzie do zawarcia umowy brexitowej, GBP/USD może dotrzeć do poziomu 1,31 bądź wyżej. Funt brytyjski znalazł również wsparcie w danych makroekonomicznych - chociaż stopa bezrobocia wzrosła we wrześniu, średnie tygodniowe zarobki rosną o 3%, wobec 2,8% w zeszłym miesiącu. Umowa ws. Brexit i rosnące płace umożliwią Bankowi Anglii ponowne mówienie o podwyżkach stóp procentowych. Funt pozostanie jutro w centrum uwagi, ponieważ będziemy śledzić najnowsze doniesienia na temat Brexit czy chociażby publikację raportuCPI.
Istnieją doniesienia, że Włochy uzgodniły przyszłoroczny deficyt budżetowy na poziomie 2,4% i utrzymują cel wzrostu na poziomie 1,5%. W zeszłym miesiącu Unia Europejska podjęła bezprecedensowy krok w postaci odrzucenia budżetu Włoch i ostrzegła, że niezadowalające zmiany mogą skutkować sankcjami i karami. Nie jest jasne, czy te zmiany zadowolą UE, ale w oparciu o wyciszoną reakcję na {{1|euro}}inwestorzy nie są pod wrażeniem. Ostatnie raporty gospodarcze strefy euro również były mieszane. Według badania ZEW inwestorzy byli bardziej pesymistycznie nastawieni do perspektyw strefy euro i gospodarki niemieckiej, ale bardziej optymistycznie nastawieni do obecnej sytuacji w Niemczech. W środę opublikowane zostaną dane dotyczące niemieckiego PKB w trzecim kwartale, a w przypadku tego raportu istnieje ryzyko, że w okresie od lipca do września nastąpiło osłabienie sprzedaży detalicznej i handlu. W przeciwieństwie do niektórych innych głównych walut, EUR/USD pozostaje w wyraźnym trendzie spadkowym, aż do powrotu powyżej 1,14.
Najwięcej uwagi tego dnia przykuwała ropa naftowa, która spadła o ponad 8%, co jest 12. dniem spadków z rzędu. Wezwanie prezydenta Trumpa do cięcia produkcji Arabii Saudyjskiej i OPEC przyspieszyło spadki cen ropy i doprowadziło surowiec do najniższego poziomu od listopada 2017 roku. Dotychczas wpływ na dolara kanadyjskiego był ograniczony, ale bardzo trudno będzie obniżyć wycenę USD/CAD, jeśli ceny ropy będą nadal spadać. AUD oraz NZD również zyskują w reakcji na doniesienia o tym, że Stany Zjednoczone i Chiny będą rozmawiać na zbliżającym się spotkaniu G20. Niestety, jest mało prawdopodobne, aby rozmowy te przyniosły jakiekolwiek istotne rezultaty, ponieważ polityka handlowa w dzisiejszych czasach jest zdeterminowana wolą prezydenta i jak dotąd nie ma powodów, aby sądzić, że zmieni on swoje dotychczasowe stanowisko i wstrzyma trzecią rundę ceł dla Chin. Mając to na uwadze, pozostajemy byczo nastawieni w stosunku do AUD oraz NZD ze względu na ostatnią poprawę w danych makroekonomicznych. W tym tygodniu raport z australijskiego rynku pracy również powinien pozytywnie zaskoczyć.