Ostatnie miesiące stoją pod znakiem bezprecedensowego wzrostu cen energii elektrycznej praktycznie w całej Europie, a w szczególności we Francji oraz Niemczech. Na zwiększenie dynamiki złożyło się kilka czynników, które są kluczowe w kontekście wytwarzania energii. Przede wszystkim drastyczny skok cen gazu, który dostał kolejny czynnik pro wzrostowy w postaci zapowiedzianego ponownego wstrzymania przez Gazprom przesyłu surowca na początku września, oficjalnie z powodów prac konserwacyjnych. Dużym problemem jest również susza, która powoduje ograniczenie prac elektrowni atomowych czy wodnych, oraz może ograniczyć żeglugę śródlądową, czym najbardziej zagrożony jest w tej chwili Ren. Wstrzymanie tej drogi transportu będzie utrudniać transport węgla do elektrowni, które w tej sytuacji mogą nie być w stanie zwiększyć produkcji, wypełniając przynajmniej częściowo lukę w niedoborach elektrowni gazowych. To wszystko sprawia, że w nadciągającym sezonie jesienno-zimowym, naszych zachodnich sąsiadów czeka wyjątkowo ciężki okres, co powinno ciążyć również na notowaniach tamtejszych rynków akcji.
Ceny prądu w Niemczech wkraczają w nieznane terytoria
Cena za megawatogodzinę gazu wyrażona w kontraktach holenderskich przekroczyła w zeszłym tygodniu kolejną psychologiczną barierę 300 euro. W wyniku tego cena za tę samą jednostkę energii elektrycznej w Niemczech z dostawą na kolejny rok to już ponad 720 euro, czyli mniej więcej 10 razy więcej niż rok temu.
Rysunek 1. Cena za 1 megawatogodzinę w Niemczech, źródło: Bloomberg, twitter.com/kkrasuski
Wydaje się, że żadna gospodarka nie jest w stanie wytrzymać takich obciążeń bez wpadnięcia w głęboką recesję. Rząd z pewnością będzie wprowadzał różnego rodzaju pakiety osłonowe, jednak w sytuacji gdy ok. 14% energii wytwarzana jest z gazu, mogą to być działania jedynie hamujące a nie zbijające ceny. Niezbędne będą z pewnością duże ograniczenia zużycia, od tak prozaicznych rzeczy jak wyłączenie dodatkowego oświetlenia witryn sklepowych po limity produkcyjne w dużych zakładach przemysłowych. Jedno z głównych pytań w tej sytuacji to czy nie dojdzie do większych niepokojów społecznych, a nawet przetasowań w rządzie?
Polskę nie ominą podwyżki cen prądu
Porównując naszą sytuację na rynku energii elektrycznej z naszym zachodnim sąsiadem, jesteśmy w relatywnie lepszej sytuacji, głównie dlatego, że nasza produkcja energii elektrycznej z wykorzystaniem gazu to jedyne ok.4%. Obecnie w Polsce płacimy 400 zł/MWh przy 3390 zł /MHw w Niemczech. Różnica ta niewątpliwie musi się zmniejszyć poprzez wzrost stawek w Polsce. Wystarczy spojrzeć na ceny rynkowe, które w ostatnich dniach wprawdzie spadły w okolice 1000zł/MHw, jednak w dalszym ciągu charakteryzują się dużą zmiennością. W związku z tym dostawcy energii zaczynają zwracać się do regulatora o zgodę na podwyżkę stawek, które mogą być nawet kilkukrotnie wyższe od tych obecnych.
Rysunek 2. Cena kontraktów TGeBAse na energię elektryczną, źródło: tge.pl
W kontekście cen energii w Polsce w dalszym ciągu kluczowa będzie cena oraz dostępność węgla energetycznego, który stanowi 65% naszego mixu energetycznego
Gwałtowne spadki na DAX
Po okresie korekty od początku lipca, wygląda na to, że notowania najważniejszego niemieckiego indeksu giełdowego rozpoczęły kolejną falę spadkową. Strona podażowa przyspieszyła w piątek, kiedy to podczas wystąpienia w Jackson Hole Szef Rezerwy Federalnej oświadczył, że zacieśnienie polityki monetarnej będzie kontynuowane i obecnie jest zbyt wcześniej aby mówić o powrocie sytuacji inflacyjnej do normy. W związku z tym rynek stracił argument, który zakładał pivot FED i wyhamowanie wzrostu stóp procentowych w USA. Ponad to jastrzębi kurs powinien być kontynuowany przez EBC. W związku z utrzymującą się wysoką inflacją oraz dynamicznym spadkiem kursu euro do dolara poniżej parytetu, Europejski Bank centralny może być skłonny do podwyżki nawet o całe 100 pb. na kolejnym posiedzeniu. Jeżeli dodamy do tego bardzo prawdopodobną recesję w Niemczech, mamy idealny przepis na kontynuację ruchu w kierunku południowym na DAX.
Aktualnie niedźwiedzie ponownie zdołały zejść poniżej 13000 pkt. I zmierzają do ataku na ostatnie minima zlokalizowane w rejonie cenowym 12400 pkt.
Rysunek 3. Analiza techniczna DAX
Scenariuszem bazowym jest przełamanie wspomnianych minimów i kontynuacja spadków co najmniej w pobliże kolejnego okrągłego poziomu 12000 pkt.