Od momentu rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych, rosnące raty kredytów stały się coraz większym problemem dla ekipy rządzącej. Aktualnie średnia wysokość raty zbliża się do podwojenia względem jej wartości jeszcze rok temu, w związku z tym nic dziwnego, że sprawą postanowili zająć się politycy, którzy liczą na zdobycie przynajmniej kilku punktów procentowych poparcia. Na przestrzeni ostatnich miesięcy w debacie publicznej pojawiały się kolejne różnego rodzaju propozycje, jednak dopiero w dniu wczorajszym usłyszeliśmy konkrety od Premiera, który na forum Europejskiego Kongresu Ekonomicznego w Katowicach ogłosił pakiet ulg dla kredytobiorców. Na reakcję sektora bankowe nie trzeba było długo czekać, WIG BANKI stracił wczoraj niespełna 6%.
Rysunek 1. Notowania WIG BANKI
Wakacje kredytowe i koniec WIBOR
W ramach przedstawionego pakietu Premier Mateusz Morawiecki zaproponował 4 punkty:
-
Wakacje kredytowe w latach 2022/2023 – jedna rata na kwartał będzie naliczana bez odsetek
-
Fundusz wzmacniający odporność sektora bankowego o wartości 3,5 mld zł w przeciągu 2 lat, który ma pochodzić z zysku wypracowanego przez banki.
-
Zastąpienie WIBORu od początku 2023 roku
-
Funduszu Wsparcia dla Kredytobiorców w trudnej sytuacji materialnej
O ile do przewidzenia były pewne formy wsparcia osób w trudnej sytuacji, które notabene będą kolejnym czynnikiem pro inflacyjnym, tak likwidację WIBORu można traktować w kategoriach pewnej rewolucji. Według wstępnych informacji WIBOR ma zostać zastąpiony bardziej transparentną stawką depozytów overnight. Ostrożne szacunki mówią o tym, że zmiana sposobu wyliczania oprocentowania kredytów może zmniejszyć przeciętną miesięczną ratę o ok. 15%
Premier uderzył też w zbyt niskie oprocentowanie lokat, które rosną nieproporcjonalnie wolniej niż koszty kredytów. W tej materii nie padły jednak żadne zapowiedzi, była mowa jedynie o zaproszeniu banków do współpracy.
Jakie koszty poniosą banki?
W zeszłym roku banki zanotowały wyraźny wzrost zysków szczególnie w 3 i 4 kwartale, kiedy to stopy procentowe zaczęły rosnąć. Zgodnie z danymi za styczeń, rok 2022 rozpoczął się bardzo dobrze dla całego sektora, który w porównaniu z analogicznymi okresem z 2021 roku wykazał ponad 3-krotnie większy zysk.
Rysunek 2. Zysk sektora bankowego w poszczególnych miesiącach, źródło: NBP, 300gospodarka.pl
Sumując propozycje premiera, można spodziewać się, że roczne koszty spokojnie przekroczą 3 mld zł. Samo zastąpienie WIBOR to spadek wpływów z tytułu rat kredytów w granicach 1 mld złotych. Jest to bardzo duża kwota, biorąc pod uwagę, że zysk banków w 2021 roku wyniósł niespełna 9 mld. W tej sytuacji kontynuacja przeceny całego sektora może nie zakończyć się jedynie na poniedziałkowej sesji.
Millenium (WA:MILP) Bank liderem spadków
W ujęciu procentowym jednym z liderów spadków okazał się Millenium Bank z ok. 12% przeceną. Wygląda na to, że to może nie być koniec przeceny, a strona podażowa w pierwszej kolejności powinna zaatakować lokalne minima zlokalizowane w rejonie cenowym 5 zł.
Rysunek 3. Analiza techniczna Millenium Bank
W średnim terminie docelowy obszar dla sprzedających to okolica strefy popytowej, która wypada w okolicy 4,30 zł za akcję.
Jak na razie projekt pozostaje w strefie deklaratywnej jednak w przypadku gdy trafi do sejmu, nie powinien trafić na większy opór, nawet w przypadku większości opozycji, która również wychodziła z podobnymi rozwiązaniami.