Od początku tygodnia na parze EUR/USD utrzymuje się niska zmienność. Notowania stabilizują się tuż poniżej ubiegłotygodniowego maksimum. Obecnie kurs znajduje się na 1,3860. Po wczorajszym osłabieniu, dziś od rana złoty odrabia straty. Kurs EUR/PLN zniżkuje do 4,2050, a USD/PLN do 3,0330.
Dziś podobnie jak wczoraj kalendarz danych makro jest bardzo ubogi dlatego też oczekujemy równie spokojnych notowań na parze EUR/USD jak wczoraj. Podtrzymujemy również zdanie, że po słabych danych z Chin oraz ubiegłotygodniowych pozytywnych doniesieniach zarówno dla euro jak i dolara, złoty może tracić na wartości. Dziś większa uwagę mogą przykuć w zasadzie jedynie dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii za styczeń (10:30). Znamy już natomiast rozstrzygnięcia zakończonego nad ranem posiedzenia Banku Japonii. Zgodnie z oczekiwaniami władze monetarne nie zmieniły parametrów polityki pieniężnej. W komunikacie natomiast nastąpiła subtelna zmiana w kwestii postrzegania eksportu. Wcześniej BoJ uważał bowiem, że eksport przyspiesza, obecnie natomiast zauważa jego stabilizację. Oczywiście nie jest to wystarczający powód do zwiększenia stymulacji. W kwietniu jednak w Japonii dojdzie do pierwszej od 17 lat podwyżki podatku konsumpcyjnego. Jeżeli będzie on miał wyraźnie negatywny wpływ na koniunkturę Bank Japonii prawdopodobnie rozszerzy program stymulacji gospodarki, a co za tym idzie japońska waluta powinna powrócić do trendu deprecjacyjnego. Do tego czasu jednak nie widzimy wyraźnych powodów do silnego osłabienia jena. Nasza prognoza na jeden miesiąc zakłada kurs 103 dla USD/JPY oraz 138 dla EUR/JPY.
Szymon Zajkowski