- Fancy Bears Metaverse to kolejka 8888 unikatowych NFT: każdy z nich przedstawia misia posiadającego różne cechy i atrybuty wizualne
- Posiadacze własnego Fancy Bear stają się członkiem kryptowalutowej społeczności, a projekt jest odpowiedzią na ogromny sukces kolekcji Bored Ape Yacht Club
- Wcześniej na rynku NFT w Polsce debiutowały influencerka Marti Renti oraz piosenkarka Doda
Magda Gessler w formie NFT. O co chodzi?
Branża NFT pojawiła się na rynku kryptowalut jeszcze w 2015 roku, jednak prawdziwy boom przeżywa dopiero od czasów pandemii. W telegraficznym skrócie tokeny NFT to cyfrowe odzwierciedlenie prawa do wartości, które mogą przedstawiać sztukę, tweety, memy i tak naprawdę każdą inną wartość. Najpopularniejsze w ich przypadku zrobiły się jednak serie kolekcjonerskie, w których pojedyncze (i zawsze unikatowe) elementy całej kolekcji potrafią kosztować dziesiątki, setki tysięcy, a nawet miliony dolarów.
Przykładem jest między innymi seria Bored Ape Yacht Club prezentująca podobizny znudzonych małp. Ostatnio seria odnotowała 900-procentowy wzrost wolumenu sprzedaży. Na sukcesie tego i podobnych projektów wyrastają kolejne alternatywy, a jedną z nich jest polski Fancy Bears Metaverse, do którego dołącza między innymi Magda Gessler.
Gwiazda kulinarna zmieniła swoje zdjęcie profilowe w mediach społecznościowych na spersonalizowanego misia:
Podobizna Magdy Gessler w świecie Fancy Bears.
Na oficjalnej stronie projektu znalazła się jednak informacja, że spersonalizowane misie otrzymali również inni celebryci i influencerzy, w tym Joanna Jędrzejczyk, Zusje, czy też ŻiŻej.
Chociaż Gessler jest jedną z pierwszych polskich celebrytek, które wchodzą w świat NFT, to nie jest pionierką. W 2021 roku w Polsce miejsce miały bowiem dwa duże wydarzenia związane z tą branżą. Najpierw influencerka Marti Renti sprzedała swoją „wirtualną miłość” za 1 milion złotych, a następnie piosenkarka Doda zeskanowała się w 3D, sprzedając „części siebie” (dokładni 406 kawałków) również jako NFT.
Pierwsza z rund przedsprzedaży Fancy Bears miała miejsce 4 stycznia, kolejna 5 stycznia, a publiczna sprzedaż startuje 7 stycznia.
– Ten miś to cyfrowa wersja mnie. Jestem podekscytowana nie tylko byciem częścią tego klubu, ale również możliwościami, jakie technologia NFT daje artystom. Nie jest to coś, co do końca rozumiem, ale czuję, że na naszych oczach dzieje się rewolucja. Poza tym sama jestem malarką, więc jest to coś co odczuwam na bardzo personalnym poziomie – skomentowała Magda Gessler po publikacji nowego zdjęcia profilowego.