Handel na rynku eurodolara ponownie charakteryzuje się lokalną zmiennością. Nieco ciekawiej jest za to na pozostałych głównych parach.
Ostatnie godziny na rynku EURUSD nie zmieniły w zasadniczy sposób układu technicznego na tej parze. Przypominam, że moim zdaniem zwyżka z pierwszej połowy bieżącego tygodnia była jedynie korektą wcześniejszych spadków (chociaż docelowe opory usytuowane w rejonie 1,1370 nie zostały osiągnięte). Obecnie preferowanym wariantem jest kolejny atak strony podażowej. Najbliższe cele dla takiego scenariusza znajdują się w okolicach 1,1155, gdzie zlokalizowane są minima z poprzedniego tygodnia. Przebicie tych wsparć otworzyłoby drogę do przeceny wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara co najmniej do strefy wsparć rozciągającej się pomiędzy 1,0940 a 1,1015. Geneza wszystkich wymienionych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Powoli, aczkolwiek konsekwentnie realizuje się scenariusz zakładający osłabienie funta względem dolara w szerszym terminie. Kurs po wybiciu dołem ze średnioterminowego kanału wzrostowego i sforsowaniu wsparć rozciągających się pomiędzy 1,5410 a 1,5485, zmierza dalej na południe. W tej chwili celem dla otwierających krótkie pozycje na tym rynku pozostają ograniczenia zlokalizowane w rejonie 1,5085. Na tym pułapie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej na analizowanym rynku w połowie kwietnia bieżącego roku.
Wczorajsza próba strony popytowej na wykresie USDCAD wyznaczenia nowych średnioterminowych maksimów zakończyła się póki co niepowodzeniem. Popyt nie zdołał sforsować oporów usytuowanych w rejonie 1,3355 (patrz wykres powyżej). Tym samym, preferowany przeze mnie wariant prospadkowy pozostaje nadal wariantem obowiązującym. Dopóki kurs będzie utrzymywał się poniżej nakreślonych ograniczeń można zakładać, że budowana od den z połowy maja fala wzrostowa na rynku analizowanej pary jest już wypełniona. To oznaczałoby z kolei rychłe uaktywnienie się strony podażowej. Pierwsze lokalne wsparcia dla takiego scenariusza znajdują się w rejonie 1,3105, ale docelowych zasięgów szukałbym dopiero w okolicach 1,2805, gdzie usytuowane jest 38% zniesienie wspomnianej wcześniej sekwencji wzrostowej, która na rynku USDCAD buduje się od 3,5 miesiąca.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.