NZD był głównym przegranym wśród walut G10 podczas europejskiego handlu we wtorek rano, AUD pozostawał niedaleko w tyle. W poniedziałek nastąpiło niewielkie odbicie kursu NZD, jednak w związku ze wzrostem napięć w Syrii i zwiększoną awersją do ryzyka (obserwowaliśmy spadek na większości azjatyckich giełd) waluty antypodów, które dość ściśle śledzą azjatyckie waluty rynków wschodzących w dniu dzisiejszym zanotowały spadek. NZD nadal osiąga gorsze wyniki niż AUD w wyniku ostatniej decyzji podjętej przez Bank Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ) odnośnie wprowadzenia ograniczeń na rynku nowych kredytów hipotecznych. Jeśli restrykcje te spowodują ograniczenie wzrostu cen nieruchomości, nie będzie potrzeby podwyższenia stóp procentowych, w związku z czym pojawia się pytanie o to jak Nowa Zelandia sfinansuje swój deficyt na rachunku bieżącym w wysokości prawie 5% PKB w świetle malejącego spreadu wobec amerykańskich obligacji.
Notowania pary AUD/NZD wzrosły w porannych godzinach europejskiej sesji po odbiciu od poziomu wsparcia na 1,1452 (S1), który prawie pokrywa się z 38,2% zniesienia Fibonacciego kanału wzrostowego z poprzedniego tygodnia. Obecnie para porusza się w kierunku oporu na 1,1539 (R1). Przełamanie tego poziomu doprowadzi kurs do niedawnych maksimów na 1,1585 (R2). Jednak pullback w kierunku 1,1452 (S1) będzie oznaczał ruch do niższych poziomów szczytowych niż poprzednio, a wybicie w dół doprowadzi do ustanowienia nowego trendu spadkowego. Tymczasem RSI znajduje się na neutralnym poziomie, nie dając żadnych wskazówek co do dalszego momentum.
Wsparcie: Wsparcie można zidentyfikować na poziomie 1,1452 (S1), a następnie na 1,1404 (S2) oraz 1,1350 (S3).
• Opór: Poziomy oporu leżą na 1,1539 (R1), 1,1585 (R2) oraz 1,1633 (R3) (wykres 4-godzinny).
Marshall Gittler