- W trakcie wtorkowej sesji do dolara traci większość głównych walut, najsilniej dolar nowozelandzki oraz japoński jen, który testuje ponad czteroletnie minima
- Bardzo słaby względem USD pozostaje również polski złoty. Za jednego dolara płaci się dzisiaj około 4,19 zł
- W kalendarzu makroekonomicznych na 23 listopada uwagę warto zwrócić głównie na dane o PMI przemysłowym ze strefy euro
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Kurs dolara w górę za sprawą nominacji Powella na kolejną kadencję
Na poziomie 114,8 jenów greenback znajduje się w pobliżu zeszłotygodniowego szczytu 114,97, najwyższego od marca 2017 r., po skoku o 0,77% w poniedziałek. Japońska waluta jest wrażliwa na ruchy amerykańskich obligacji skarbowych, a dwuletnie rentowności amerykańskich papierów wzrosły w poniedziałek o 8,5 punktu bazowego do najwyższego poziomu od początku marca 2020 roku. Ostatnio wynosiły one 0,5924%.
Prezydent USA Joe Biden wybrał Powella zamiast innego głównego kandydata Lael Brainard, którą rynki uważają za bardziej gołębią z tej dwójki, choć Brainard będzie wiceprzewodnicząca Fed Wiadomość ta wzmocniła oczekiwania rynku co do podwyżki stóp w przyszłym roku, kiedy bank centralny zakończy ograniczanie programu awaryjnego skupu obligacji.
Rynki walutowe były głównie napędzane przez postrzeganie przez rynki różnego tempa, w jakim światowe banki centralne redukują bodźce ery pandemii i podnoszą stopy.
– Nominacja przewodniczącego Powella na drugą kadencję sprawi, że rynki nie będą miały problemów z wyceną podwyżki stóp przez Fed od lipca przyszłego roku. Przynajmniej trzech urzędników Fed otwarcie dyskutuje teraz także o przyspieszeniu taperingu. Tymczasem w Europie znów wdrażane są środki tłumiące pandemię, co tworzy wyraźny kontrast – stwierdzili analitycy Westpac w nocie.
Euro pozostało na poziomie 1,124, czyli w okolicach 16-miesięcznego minimum, tracąc do tej pory 2,8 proc. w tym miesiącu. Wspólna waluta ucierpiała z powodu gołębiego tonu Europejskiego Banku Centralnego, a ostatnio także z powodu ponownego wzrostu liczby zachorowań na Covid-19 w Europie, co zmusiło Austrię do powrotu do pełnej blokady w poniedziałek i spowodowało, że Niemcy rozważają zaostrzenie restrykcji.
Wtorkowe kursy walut. Dolar nowozelandzki traci najsilniej
Funt szterling osłabił się również w stosunku do dolara, a kurs GBP/USD wynosi obecnie 1,340.
Silny dolar i nieco niższe ceny ropy naftowej odbiły się na walutach towarowych. Dolar australijski, który również ucierpiał z powodu postrzegania gołębiej polityki Banku Rezerw Australii, znajduje się na poziomie 0,722, blisko najniższego pułpau od początku października.
Dolar kanadyjski kontynuował w tym miesiącu trend spadkowy. Dolar zyskał 2,5% w stosunku do loonie w listopadzie. Najsilniej w trakcie wtorkowej sesji traci jednak dolar nowozelandzki, a jego notowania osuwają się o 0,3% do poziomu 0,6930. W efekcie, kiwi jest obecnie najtańszy od 13 października, czyli od ponad miesiąca.
– Szarpany handel obserwowany jest w przypadku ropy naftowej. Baryłka WTI we wtorek kwotowana jest na poziomie 75,9 USD, przy cenie ropy Brent na poziomie 78,3 USD za baryłkę – komentuje Maciej Madej z TMS Brokers.