Kurs Bitocina próbuje, jak na razie od 3 dni nieskutecznie, przebić kluczowy poziom wsparcia w okolicy 8000 dolarów, po tym jak stracił ponad 20% na wartości w zeszłym tygodniu. W przeciągu tego kwartału ta najważniejsza kryptowaluta straciła już ponad 34% i jej notowania znajdują się na najniższym poziomie od I połowy czerwca.
Pomimo bardzo słabego kwartału, kurs Bitcoina zyskał od początku roku ponad 115% i jest znacznie powyżej styczniowego dołka na poziomie 3400 dolarów. Warto również przypomnieć, że po tym jak kryptowaluta zanotowała spektakularny wzrost ustanawiając pod koniec 2017 roku historyczny szczyt w pobliżu 20000 dolarów, później zanotowała równie spektakularny zjazd kończąc w grudniu 2018 roku na dołku wynoszącym 3167 dolarów.
Ciężko znaleźć fundamentalne przyczyny ostatnich spadków na kursie Bitcoina. Jedną z przyczyn może być bezbarwny debiut kontraktów terminowych na Bitcoina oferowanych od zeszłego tygodnia dla inwestorów instytucjonalnych przez amerykańską giełdę Bakkt. Innym z powodów mogą być informacje z niemieckiego Ministerstwa Finansów, które zdecydowanie sprzeciwia się na funkcjonowaniu w państwowym obrocie pieniężnym walut równoległych typu zapowiadana przez Facebook (NASDAQ:FB) libra. Dlatego też prawdziwe przyczyny mocnej przeceny są raczej spekulacyjne plus stop lossy które posypały się w momencie udanego przebicia psychologicznego poziomu technicznego na 10000 dolarów.
Z technicznego punktu widzenia kurs Bitcoina walczy na razie nieskutecznie ze wsparciem zlokalizowanym na poziomie 8000$. Jego udane przebicie otworzyłoby kursowi drogę w stronę silnej strefy wsparcia znajdującej się nad poziomem 7425$. W przypadku korekty wzrostowej kurs mógłby odbić do strefy oporu ograniczonej od góry poziomem 9250 punktów, gdzie przebiega 38,2 zniesienie Fibonacci fali spadkowej z 2018 roku.