Ostatnie dni na rynku kukurydzy cechują się wyraźną przewagą kupujących. Notowania tego zboża w Stanach Zjednoczonych zbliżają się już do poziomu 3,60 USD za buszel – oznacza to, że dzisiaj rano wspięły się one na najwyższe poziomy od pierwszej połowy września, a więc od trzech miesięcy.
Główną przyczyną zwyżek cen kukurydzy są obawy o zmniejszenie jej produkcji w Argentynie – kraju należącym do czołówki producentów kukurydzy na świecie – ze względu na trwające tam susze. Co więcej, według firmy analitycznej Safras & Mercado, w sąsiedniej Brazylii zbiory kukurydzy w sezonie 2017/2018 najprawdopodobniej będą o 17% niższe w ujęciu rdr, za co ma odpowiadać zmniejszenie areału zasiewów kukurydzy, wywołane niskimi cenami tego zboża.
Sytuacja w Ameryce Południowej może wywołać pewną presję popytową na notowania kukurydzy, zwłaszcza że są one także podatne na efekt tzw. short covering, czyli zamykania licznych krótkich pozycji przez inwestorów instytucjonalnych. Niemniej, w przyszłym roku produkcja kukurydzy w USA ma pozostać bardzo duża, co ogranicza potencjał wzrostowy cen tego zboża.