Proces wydobywania nowych tokenów kryptowalutowych jest obecnie tak intensywny, że komputery biorące w nim udział zużywają prawie tyle energii elektrycznej, ile cała Irlandia. Nowe badanie przeprowadzone przez ekonomistę Aleksa de Vriesa szacuje, że wydobycie Bitcoina i jego pochodnych zużywa co najmniej 2,55 gigawatów energii elektrycznej, a pod koniec roku wzrośnie do 7,67 gigawatów – tyle samo, ile zużywa Austria w tym samym okresie.
Wydobywanie kryptowalut odbywa się za pomocą komputerów, które rozwiązują złożone problemy matematyczne. W miarę jak ilość BTC pozostałych do wykopania staje się mniejsza, problemy stają się coraz bardziej złożone, co oznacza, że wymagają jeszcze większej mocy obliczeniowej.
Pół miliona stacji PlayStation
Ze względu na skomplikowany charakter operacji miningowych, badania opierają się na liczbach spekulacyjnych. Szacuje się, że sieć kryptowalutowa składa się z około 10 000 podłączonych węzłów (nodów), ale pojedynczy węzeł w sieci może reprezentować jeden lub wiele komputerów.
“Hashrate 14 terahashy na sekundę może pochodzić z pojedynczego urządzenia Antminer S9 o mocy 1,372 W, albo z ponad pół miliona urządzeń PlayStation 3 o mocy 40 megawatów” – mówią badania.
Raport jest pierwszym, w którym szacunki zużycia energii przez BTC zostały poddane wzajemnej weryfikacji, apelując jednocześnie o zbadanie wpływu wydobycia zasobów cyfrowych na środowisko naturalne. De Vries prowadzi również blog Digiconomist, na którym udostępnia Bitcoin Energy Consumption Index.
Niektórzy eksperci zakwestionowali wyniki badania, twierdząc, że jest to najnowszy przykład rozdmuchanych obaw przed przeciążeniem sieci elektrycznej będącym efektem pracy komputerów.
“Niepokój budzi fakt, że wartości liczbowe wzięte zostały z powietrza”, powiedział Jonathan Koomey, badacz Stanford. “Być może istnieją dla nich jakieś podstawy, ale jest to bardzo nierzetelny sposób dokonywania tego rodzaju obliczeń. Od dwóch dekad ludzie są chętni do przeceniania zużycia energii elektrycznej przez komputery”, dodał. “Obawiam się, że po prostu nie mamy wystarczających danych, aby wyciągnąć z niego jednoznaczne wnioski.
Kopanie Bitcoina może osiągnąć 0,5% całkowitego zużycia energii do końca roku
Ten sam ekonomista, De Vries, 16 maja na łamach czasopisma naukowego Joule twierdził, że do końca bieżącego roku mining BTC będzie zużywał 0,5% całkowitego energetycznego zapotrzebowania naszej planety.
Już w połowie lutego pojawiła się informacja, że gospodarstwa domowe na Islandii zużywają mniej energii elektrycznej niż tamtejsze kopalnie Bitcoina. De Vries ma nadzieję, że opublikowana przez niego praca wywoła debatę nad szkodliwością Bitcoina dla środowiska oraz światowej gospodarki energetycznej. Jego zdaniem należy opracować inne, bardziej wydajne sposoby na utrzymanie sieci.