Komentarz tygodniowy z rynku złotego

Opublikowano 07.11.2016, 15:24
USD/PLN
-
EUR/PLN
-
GBP/PLN
-

Wraz z nastawieniem listopada nastroje na rynkach światowych się popsuły, co miało również przełożenie na notowania polskiego złotego. Pogorszenie nastrojów związane było ze zmianą, jaka zaszła w szacunku szans na wynik wyborów prezydenckich w USA. Po wcześniejszym spadku poparcia dla D. Trumpa wywołanym publikacją taśm oraz raczej marnym dla kandydata Republikanów wynikiem debat, przyszła ponownie fala wzrostu notowań tego polityka. W efekcie zniwelowano różnicę, jaka dzieliła jego poparcie względem poparcia dla H. Clinton. Tym samym wynik wyborów ponownie stał się niewiadomą, a w związku z tym, nastała niepewność, która nigdy rynkom nie służy. Wzrost szans na wygraną Trumpa, bądź tylko nieznaczną wygraną Clinton, którą ten pierwszy będzie być może chciał podważać, sprawia, że zdaniem uczestników rynków rośnie ryzyko inwestycyjne. To przełożyło się na spadek notowań złotego. Inne czynniki miały tu zdecydowanie mniejsze znaczenie.

Niestety zapowiada się, że właśnie czynnik wyborów w USA będzie głównym rozgrywającym również i w tym tygodniu. O ile w trakcie pierwszych dwóch dni będzie to jeszcze szacowanie wyniku wyborów, to w drugiej części tygodnia będziemy reagować. Problem polega na tym, że wprawdzie można sobie zbudować pewne oczekiwania wobec tego, jak zachowają się rynki przy danym wyniku wyborów, to jednak nie ma możliwości, by wystarczająco wiarygodnie oszacować sam wyborczy wynik. W takiej sytuacji przypomina to rzut monetą, a nie każdy ma ochotę na takich warunkach otwierać pozycję.

Jeśli chodzi o czyste dane makro, to warto zwrócić uwagę na dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle, które pojawiły się dziś oraz dane o produkcji tego przemysłu, które pojawią się jutro. Poza nimi ciekawie też może być w chwili pojawienia się danych o wyniku handlowym Chin. Jutr opublikowana zostanie dynamika brytyjskiej produkcji przemysłowej. Teoretycznie na złotego mógłby wpływać fakt zakończenia w środę posiedzenia RPP, ale tego wpływu zapewne nie doświadczymy, gdyż rynki nie będą miały na co reagować. Nikt nie spodziewa się, że tym razem zostaną zmienione parametry polityki pieniężnej w Polsce. W czwartek nie ma już w planie danych, które miałyby wpłynąć na notowania polskiej waluty, a w piątek rynki nad Wisłą będą zamknięte.

W trakcie ostatnich kilku dni indeks PLN najpierw zyskiwał, by później część tego zysku oddać. Ostatecznie PLN zyskał wobec USD i minimalnie wobec EUR. W tym samym okresie zanotował nieznaczne osłabienie wobec CHF i GBP.

USD/PLN

1

Najbliższy lokalny opór zlokalizowany jest w okolicy 3,99. Pokonanie oporu rozpocznie ruch w kierunku kolejnego ważnego poziomu okolicy 4,06. Niewiele wyżej (4,10) znajduje się wew. linia trendu spadkowego, która stanowi ostatni bastion przed maksimum tego roku i tej dekady. Aktualnie scenariuszem preferowanym jest pozostanie ceny w kanale wzrostowym i dalsze umacnianie się dolara względem złotego. Jednak pierwszym ew. sygnałem dla ponownego zejścia w okolice dolnego ograniczenia kanału wzrostowego (3,85) będzie pokonanie lokalnego wsparcia w okolicy 3,93. Oczywiście sytuacja na parze z USD będzie w tym tygodniu silnie uzależniona od atmosfery wokół wyborów prezydenckich, w stanach zjednoczonych oraz dalej ich wyniku. Zakres zmienności jednak powinien być ograniczony, co do kanału w którym cena aktualnie się znajduje (tj.: 3,85-4,00).

EUR/PLN

2

Polski złoty w ostatnich dwóch latach tracił względem wspólnej waluty. Kurs tej pary dotarł dwukrotnie do najwyższych poziomów od 2011 roku (styczeń oraz czerwiec 2016 roku). Od 2015 roku cena pozostawała w wyraźnym trendzie wzrostowym jednak w sierpniu tego roku po raz pierwszy naruszona została linia trendu wzrostowego (kreślona po minimum 2015 i 2016 roku). Aktualnie cena znajduje się poniżej tej linii co oznacza zmianę trendu i zwiększa szanse na kontynuowanie w dłuższym horyzoncie umacniania się złotego względem euro. Jednak aktualnie kurs pokonał wew. linię trendu spadkowego , co oznacza, że ta sytuacja może prowokować do testu dolnego ograniczenia kanału wzrostowego okolic 4,40, jednak dopiero pokonanie tego poziomu mógłby zmienić obraz dla tej pary.

GBP/PLN

3

Silna przecena na GBP jest kontynuowana, obowiązuje trend spadkowy (cena cały czas znajduje się poniżej oporu 4,90), jednak ew. pokonanie tego poziomu może ponownie otworzyć drogę do dolnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego na tej parze (okolice 5,20). Aktualnie wyznaczone zostały nowe tegoroczne minima (4,60) i od tej pory każda kolejna próba zejścia kursu w ich okolice kończyła się niepowodzeniem. W związku z powyższym można wykreślić linię trendu wzrostowego po tych minimach i w krótkim terminie ta krótkoterminowa linia trendu może utrzymywać cenę prowadząc ją w kierunku oporu 5,00. Dlatego w kolejnych dniach możliwe są ruchy umacniające GBP względem PLN jednak dopiero powrót ceny powyżej oporu 4,90 byłby sygnałem potwierdzającym rozpoczęcie silniejszego umocnienia GBP względem PLN. W wariancie alternatywnym pokonanie krótkoterminowej linii trendu wzrostowego może być pierwszym sygnałem do re-testu tegorocznych minimów.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.