Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Komentarz tygodniowy z rynku towarowego

Opublikowano 03.03.2014, 12:25
Zaktualizowano 25.04.2018, 10:40

Z punktu widzenia 1/6 tego roku, która jest właśnie za nami, rynki towarowe wyłoniły się jako jedne z najbardziej lukratywnych miejsc do przysparzania zysków. Pytanie, jak zachowają się surowce w obliczu kryzysu krymskiego, ze względu na olbrzymią dynamikę wydarzeń, póki co pozostaje otwarte. Ważne w tym zakresie konkluzje można jednak wyprowadzić na bazie teorii gier, a ściślej jej rozdziału dotyczącego tzw. gier wielokrotnych. Gdzie każda rozgrywka ma wpływ na następną. Ta zaś, jak wyjaśnia nam Robert Aumann, będący jej współtwórcą, zmienia ich przebieg i sens, a przez to i faktyczny wynik. „Ludzie, którzy nie rozumieją znaczenia tej niekończącej się wielokrotności popełniają katastrofalne błędy”. Innymi słowy, wyjaśnia dalej ów Noblista – także dość często to, co z pozoru wygląda

może na pozorną słabość czy wręcz naiwność, w innej odsłonie przynosi strategiczne profity. Jeśli matematycy nie wygrali „zimnej wojny”, to przynajmniej istotnie w tym dopomogli. Trudno o bardziej krzepiący przykład na temat doniosłości nauki i prac badawczo – rozwojowych we współczesnym świecie, niż to - co nazywamy kroczącym efektem „rewolucji łupkowej”. W obliczu ostrzeżeń „Białego Domu” o możliwej izolacji Rosji, uczestnicy globalnego rynku ropy naftowej muszą brać pod uwagę różne możliwości, w tym również te o akceleracji ewentualnego przekonfigurowania się geografii światowych dostaw. W niedługiej perspektywie próg rentowności dla łupkowej ropy, z obecnego poziomu ok. 80 dolarów za baryłkę, zapewne się znacznie obniży. Podczas ubiegłorocznego Davos, Andriej Kudrin, były wicepremier i minister finansów Rosji, prezentował trzy różne scenariusze dla swego kraju. Jeden z nich, przy kursie ropy na poziomie ok. 60 USD/bbl zwiastować miałby dla rosyjskich finansów publicznych absolutne ich załamanie. W roku 2008, w którym upadł Lehman Brothers, a ceny ropy spadły grubo poniżej 50 zielonych za baryłkę, rozpoczął się kontynuowany do dzisiaj, exodus kapitałów netto z Rosji. Po dwóch miesiącach br., w ocenie Wyższej Szkoły Ekonomicznej z Moskwy, ma on wynosić w sumie 37 mld USD, i jeśli tempo to zostanie podtrzymane, to rekord skali odpływu sprzed sześciu lat, wynoszący 133,9 mld dolarów, może zostać pobity. Abstrahując w tym miejscu od kwestii potencjalnych, obustronnych zresztą barier administracyjnych.

W poprzednim tygodniu ceny lekkiej, słodkiej ropy zza Atlantyku wzrosły o +0,2%. Jej europejskiego odpowiednika Brent straciły w tym czasie –0,6%. W przekroju minionego miesiąca stopa zwrotu dla obu tych gatunków wyniosła odpowiednio: +5,4% i +1,5%, a od początku roku, stosownie: +3,4% i –1,8%. Na parkiecie w Rijadzie, największym w regionie Zatoki Perskiej, niedzielna sesja zakończyła się na lekkich spadkach. Główny indeks tej giełdy obniżył się o –0,2%. O tyle samo, spadł również wskaźnik akcji spółek tamtejszego sektora petrochemicznego.

Sporo dzieje się wokół rynku złota. W poprzednim tygodniu „żółty metal” - w handlu sieciowym zyskał jedynie +0,1%, dochodząc do 1326,40 USD/oz, w ramach fixingu było to +0,2%, a cena z piątkowego zamknięcia to 1326,50 USD/oz. Od początku roku w ramach obrotu elektronicznego, złoto podrożało jednak o +10,9%, a w lutym +5,6%. Na fixingu, wzbudzającym teraz tak wiele kontrowersji, dwumiesięczna progresja kursu wyniosła: +10,1%, a miesięczna: +6,0%. Jeśli obfitość tegorocznych napięć geopolitycznych nam towarzyszyć w kolejnych miesiącach, to możemy być świadkami prawdziwego „renesansu” – instytucji, kruszcowego, bezpiecznego portu. Pewnym utrudnieniem dla realizacji takiego scenariusza stanowi afera z londyńskim fixingiem. Jakiś czas temu, sprawę tę jako manipulację, nazwał po imieniu Dirk Müller. Aktualnie w tym samym duchu, co najbardziej popularna chyba twarz niemieckiego rynku kapitałowego, wypowiadają się przedstawiciele zachodniej nauki i praktyki, dodając, że ów proceder mógł trwać nawet dekadę.

Niewątpliwie blask tegorocznych notowań złota, wyraźnie poprawia klimat inwestycyjny wokół srebra. „Biały metal” zyskał w obrocie elektronicznym, tak w lutym, jak i od początku roku +8,6%, i to przy zdecydowanie słabszym ubiegłym tygodniu: –2,7%. W ramach fixingu stopy zwrotu są nieco wyższe, za dwa miesiące wynoszą: +9,0%, za miesiąc +10,1%, z kolei spadek zeszłotygodniowy to –2,1%.

Ciekawie prezentuje się segment metali przemysłowych. Od początku 2014 r. wygląda on tak, jak gdyby wszystko to - co nie tak jednoznacznie kojarzy się z Chinami, zachowywało się dużo lepiej od „sinologicznych aktywów”. Stąd też w trakcie dwóch minionych miesięcy, a także samego lutego, zdecydowanie najlepiej wypada cyna. Odnotowująca w obu rzeczonych okresach stopę zwrotu w wysokości: +9,1 oraz +7,3%. W minionym tygodniu wzrost notowań tego metalu wyniósł +1,8%. Decyduje o tym zapewne popyt związany z ekspansją telekomunikacyjnej elektroniki użytkowej. Branży będącej domeną industrialnych korporacji z USA, Japonii, Korei Południowej czy Tajwanu. Do grona wyraźnie wzrostowych cenowo metali przemysłowych, w sekwencjach tygodnia, jednego oraz dwóch miesięcy - należy też nikiel, z progresją kursu w wymienionych okresach, odpowiednio o: +0,9%, +6,1% i +4,8%. Podobną ścieżką legitymuje się także cynk: +0,0%, +5,6% i +1,7%. Z kolei asymetrię cenową wykazują: aluminium (–0,6%, +3,3%, –3,6%), ołów (–0,8%, +1,1%, –2,4%) i miedź (–1,5%, 0,0%, –4,6%). Szefostwo KGHM, powołując się m.in. na spadające zapasy „czerwonego metalu” na LME oraz prognozy niedoboru podaży w II połowie br., autorstwa lizbońskiej Copper Study Group, oczekuje rychłej zmiany kierunku kursu na zdecydowanie „północny”. Z docelową ceną ok. 8 tys./t.

Pierwsze dwa miesiące tego roku upłynęły pod znakiem dynamicznego odbudowywania się cen wielu towarów rolno – spożywczych. W segmencie zbożowym w pełni taki obraz oddają notowania kukurydzy, rosnące od początku stycznia o +9,2%, w lutym o +7,1%, a w zeszłym tygodniu o +2,2% oraz soi, dla okresu styczeń – luty: fasolka +8,0%, śruta +7,1%, dla lutego, stosownie: +10,0%, +6,8%, a dla zeszłego tygodnia: +3,1%, +3,9%. W przypadku pszenicy ostatnie pięć dni handlowych było „pod kreską” (zwykła –1,5%, Kansas –0,8%), lecz jedno (zwykła +6,1%, Kansas +8,8%) i dwumiesięczne (zwykła +0,04,% Kansas +6,4%) okresy są już wyraźnie dodatnie. Na tym tle in minus odznacza się szorstki ryż, tracący w ubiegłym tygodniu: –2,1%, w miesiącu: –3,1%, od początku roku: –0,9%.

Obserwowaną tendencję wzrostową na zbożach petryfikują obawy związane z eksportem ukraińskich zbóż. Kraj ten potrzebuje wprawdzie dewiz, lecz stan w którym się znajduje może kreślić różne warianty i priorytety. Ku przypomnieniu Ukraina jest największym europejskim producentem kukurydzy (ok. 3% światowych zbiorów) oraz liczącym się dostawcą pszenicy i soi, z udziałami w światowej podaży na poziomie ok. 2,3% oraz 1,0%. Dodatkowe napięcia po stronie dostaw może w obliczu kryzysu krymskiego generować niewiadoma co do dostaw z Rosji. Światowi gracze muszą więc i uwzględniać także ewentualność twardego embarga nałożonego na ten kraj. Udział Rosji na światowym rynku pszenicy to ok. 5,5%, zaś w kukurydzy jest dużo mniejszy i wynosi ok. 0,8%, a soi - ok. 0,7%.

Konweniujący w naturalny sposób ze zbożami - rynek „czerwonego mięsa”, we wszystkich trzech analizowanych przekrojach czasowych – wykazuje silną tendencję wzrostową. Na przestrzeni tygodnia, miesiąca oraz dwóch miesięcy, ceny chudej wieprzowiny wzrosły o: +7,5%, +14,2%, +25,7%. W przypadku wołowiny, buhaje: +0,7%, +3,1%, +3,5%, a krowiego żywca: +2,3%, +1,6%, +7,1%. Tak znaczna zwyżka kursu wieprzowiny to w dużym stopniu rezultat ostatnich prognoz amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, zakładającego ciągły wzrost spożycia tego rodzaju mięsa w Chinach, wynoszący w tym roku ok. 2,5%. Chiny i tak już konsumują przeszło połowę produkowanej na świecie wieprzowiny, kolejnych impulsów umacniający ten trend dostarcza zarówno wzrost siły nabywczej, jak i kolejne odstraszające konsumentów - epidemie ptasiej grypy.

Absolutnym hitem inwestycyjnym tego roku jest kawa (zwłaszcza Arabica, od stycznia: +57,6%, Robusta: + 25,0%). Korzenie obecnego trendu sięgają jesieni, zbiegając się z ówczesnymi prognozami mega obfitych zbiorów w Brazylii (ok. 35% światowej produkcji) mającymi wynosić ok. 60 mln worków. Dla porównania w ostatnich trzech sezonach było to: 40,1 mln worków (2010/2011), 43,4 mln worków (2011/2012), 50,8 mln worków (2012/2013). W obliczy pogarszającej się pogody dla upraw, pojawiają się jednak istotne korekty w zakresie szacowanych uprzednio zbiorów. Zakładające, że wielkość rozpoczynających się właśnie w marcu, kawowych żniw w Brazylii, osiągnie poziom 50 – 51 mln worków.

W poprzednim miesiącu ceny Arabiki wzrosły o +57,5%, a Robusty o +22,9%, natomiast w minionym tygodniu, adekwatnie o: +6,7% i +6,8%. Aktualne ceny obu tych gatunków odpowiadają mniej więcej średniej wielkości zborów z ostatnich lat. Jest zatem jeszcze dokąd rosnąć, ale sporych wahań tez nie sposób wykluczyć.

Takie zależności obserwuje się na tracącym impet rynku kakao (od stycznia: +8,6%, w lutym: +1,4%, w zeszłym tygodniu: +0,1%). Niemniej i tutaj, jeśli pojawią się niekorzystne warunki pogodowe, to mogą one na kurs podziałać ożywczo.

Pod wpływem pogarszającej się aury znajduje się cukier, a ściślej gros jego regionów uprawnych w Brazylii (ok. 1/3 światowych plonów). Od stycznia trzcinowy słodzik podrożał o +7,4%, „biały” o +6,8%, w lutym, odpowiednio o +16,7% i o +16,5%, a w ubiegłym tygodniu, stosownie: o +4,8% i o +2,3%. Cukier jest tą kategorią towarową, która również zaangażowana jest w obecną geopolitykę. Cukier buraczany jest wprawdzie w mniejszości (20% – 22%) w stosunku do trzcinowego (78% – 80%), lecz jego pozycja w strukturze konsumpcji jest jak widać znacząca, szczególnie w Europie. Rosja i Ukraina są wiodącymi jego producentami w skali świata, ich udział w światowej produkcji buraka cukrowego wynosi, odpowiednio: ok. 18% i 7%.

Słabość krajowego i zagranicznego popytu, niezmiennie odczuwają ceny bawełny. Dzięki jednak ogólnie pomyślnej koniunkturze, udało im się również wyjść na plus, tj. tygodniowy: +0,1%, miesięczny: +3,3%, i dwumiesięczny: +2,8%.

Jeśli rynki zaczną nerwowo reagować pod wpływem „czynników krymskich”, to spore szanse na to, aby poruszać się w przeciwnym kierunku - tradycyjnie będzie, chadzający swoimi ścieżkami koncentrat soku pomarańczowego (od początku roku: +5,3%, +6,6%, +0,8%). Tym bardziej, że brazylijskim cytrusom przydałoby się niewątpliwie dużo więcej wilgoci.

Wojciech Szymon Kowalski

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.