Od połowy października złotówka osłabia się do głównych walut i w zeszłym tygodniu tendencja ta była kontynuowana. Szczególnie widoczne było to na parach: USD/PLN i GBP/PLN. Na deprecjację euro w końcówce tygodnia przełożyły się słowa Mario Draghiego, który na konferencji po posiedzeniu ECB zasugerował dalsze luzowanie polityki monetarnej w najbliższych miesiącach. W wyniku silnych spadków na eurodolarze, złotówka zyskała do euro, ale straciła do dolara amerykańskiego.
INDEKS PLN
Indeks syntetyczny złotego w połowie października znalazł się ponownie w okolicy poziomu kilkumiesięcznych szczytów i jednocześnie górnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji (71,85 pkt.). Od tamtej pory jednak przewagę na indeksie przejęła strona podażowa i ruszył on w kierunku południowym. W piątek fala spadkowa znalazła się na poziomie dolnego ograniczenia wspomnianej konsolidacji (71,45 pkt.). W przypadku jego sforsowania celem strony podażowej byłby poziom lipcowych minimów i przebiegającego nieco niżej 50% zniesienia odbicia budującego się od połowy stycznia do połowy maja br. (71,27 pkt.). Wyznacza on kluczowe wsparcie dla tego instrumentu. Dodatkowo otworzyłoby to drogę do okolic poziomu 71 pkt. gdzie przebiega 61,8% zniesienie wspomnianego odbicia, pokonanie którego pozwoliłoby na pogłębienie spadków do historycznych dołków z początku roku (patrz wykres).
EURPLN
Notowania EUR/PLN po dynamicznych wzrostach w pierwszej połowie tygodnia dotarły w pobliże 78,2% zniesienia sekwencji spadkowej wygenerowanej w grudniu ubiegłego roku (4,3050). Słowa Mario Draghiego osłabiły europejską walutę także względem złotówki. Skutkowało to dynamicznym cofnięciem na EUR/PLN w czwartek, a w piątek spadki były kontynuowane. Fala w dół zatrzymała się w pobliżu średnioterminowej linii trendu wzrostowego z genezą w kwietniu 2015 i aktualnie wygląda jedynie na lokalną korektę (patrz wykres). Pokonanie tej linii otworzyłoby drogę do strefy wsparć rozciągającej się od 4,17 do 4,20.
USDPLN
Notowania USD/PLN nadal poruszają się w średnioterminowej konsolidacji, która wykształciła się w końcówce maja między poziomami 3,64 i 3,85. Od połowy października ponownie przewagę na tej parze utrzymuje strona popytowa, w piątek kurs omawianej pary znalazł się ponownie na poziomie górnego ograniczenia trendu bocznego. Pokonanie tego średnioterminowego oporu otworzy drogę do ataku tegorocznych ekstremów w okolicy 3,97. Cały czas jednak możliwa jest realizacja scenariusza zakładającego, że odbicie z połowy maja było falą B w korekcie ABC z genezą 13 marca (patrz wykres). Do wypełnienia tej struktury brakowałoby jeszcze jednej fali w dół. Modelowy zasięg wyznacza strefa wsparć 3,3650 – 3,41 (61,8% zniesienie wzrostów z drugiej połowy ubiegłego roku oraz poziom równości fali A i C w ramach struktury spadkowej). Będzie tak dopóki kurs omawianej pary nie pokona poziomu 3,97.
GBPPLN
Ruch w dół na parze GBP/PLN zatrzymał się w połowie października pomiędzy 50% i 61,8% zniesieniem sekwencji wzrostowej z genezą na początku maja (5.64 - 5,71). Od tamtej pory przewagę utrzymuje strona popytowa i kurs ruszył w górę. Wcześniej, na początku sierpnia, obroniona została strefa istotnych długoterminowych oporów, która rozciąga się od 6,00 do 6,10 (ekstrema ze stycznia 2007 oraz 61,8% zniesienie struktury spadkowej ukształtowanej w latach 2004-2008). Pozytywny test tego oporu skutkował cofnięciem, które oglądaliśmy przez kolejne dwa miesiące. Dopiero jednak pokonanie poziomu 5,64 (linia trendu wzrostowego z genezą w czerwcu 2014 i 61,8% zniesienie odbicia z maja, czerwca i lipca) zmieniłoby trend na spadkowy w średnim terminie i pozwoliłoby na ruch przynajmniej do poziomu 5,43 (geneza na wykresie).
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.