ROPA NAFTOWA
Niepokoje w Turcji bez istotnego wpływu na handel ropą naftową.
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej rozpoczyna się spokojnie – notowania amerykańskiej ropy WTI poruszają się w okolicach piątkowego zamknięcia przy niewielkiej zmienności. Wbrew oczekiwaniom, próba zamachu stanu w Turcji nie miała większego przełożenia na ceny tego surowca, mimo strategicznego znaczenia cieśniny Bosfor w handlu ropą naftową. Cieśnina ta, przez którą przepływa 3% transportowanej na świecie ropy naftowej, głównie z portów Morza Czarnego i rejonu Morza Kaspijskiego, była zamknięta jedynie na kilka godzin, jednak już w sobotę tamtejszy ruch statków wrócił do normy.
W międzyczasie problemy z transportem ropy naftowej pojawiły się w Libii. W niedzielę ze względu na protesty wstrzymany został eksport ropy naftowej z portu Hariga. Jednak i w tym przypadku zakłócenia były przejściowe. Zresztą, do trudnej sytuacji w Libii inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić: częste zakłócenia wydobycia ropy naftowej, jej transportu ropociągami oraz eksportu z portów sprawiły, że wpływ sytuacji w Libii na globalne ceny ropy naftowej się istotnie zmniejszył.
Obecnie najbliższym poziomem wsparcia dla notowań ropy WTI jest rejon 46 USD za baryłkę, natomiast najbliższe poziomy oporu to okolice 47 USD i 47,70 USD za baryłkę.
KAKAO
Dynamiczny spadek cen kakao.
Po dynamicznym spadku cen po wynikach referendum ws. Brexitu, notowania kakao w ostatnich tygodniach odrabiały straty. Przez większość minionego tygodnia ceny kakao rosły – jednak w piątek gwałtownie spadły, schodząc tym samym poniżej poziomu 200-sesyjnej średniej ruchomej.
Zniżka notowań kakao nie była zaskoczeniem, przynajmniej z technicznego punktu widzenia. Ceny kakao w minionym tygodniu dotarły do ważnego poziomu oporu w okolicach 3150-3160 USD za tonę. Strona popytowa ewidentnie okazała się za słaba, by ten poziom przebić, czego naturalną konsekwencją był spadek cen.
Notowania kakao nie mają obecnie fundamentalnych powodów, by istotnie wzrosnąć. Wprawdzie wciąż istnieją spore obawy o podaż kakao w Afryce Zachodniej, czyli kluczowym regionie z punktu widzenia produkcji tego surowca – ale również popyt na kakao jest ostatnio raczej rozczarowujący.
