Dziś rano złotówka kontynuowała aprecjację do głównych walut (USD, EUR, GBP), ale pogłębiająca się słabość rodzimego rynku akcji sprawiła, że ruch w dół na parach złotówkowych wyhamował, a na EUR/PLN oglądamy obecnie odbicie.
Ruch w dół został dziś pogłębiony na parze USD/PLN. Fala spadkowa został wygenerowana w miniony piątek, po tym jak na tej parze przez zdecydowaną większość zeszłego tygodnia oglądaliśmy wzrostową korektę. Zeszłotygodniowy ruch korekcyjny zniósł dokładnie 38,2% fali spadkowej wykształconej 12 kwietnia i wyhamował na poziomie 3,8980. Dzisiejsze cofnięcie sprowadziło kurs na nowe tegoroczne minima (3,7920), forsując poprzednie ekstrema z 5 maja (poziom 3,81). Spadki wyhamowały wewnątrz ważnej strefy wsparć wyznaczanej przez równość obecnej fali spadkowej z tą wykształconą od połowy grudnia ub. r. do początku lutego tego roku, 38,2% zniesienie sekwencji wzrostowej z genezą w 2014 roku oraz minima z sierpnia 2016 r. (3,77 – 3,80).
W drugiej połowie zeszłego miesiąca notowania USD/PLN sforsowały długoterminowąlinię trendu wzrostowego z genezą w maju 2015 roku i jednocześnie dolne ograniczeniekanału wzrostowego (patrz wykres). Są to oczywiście sygnały kontynuacji spadków w średnim terminie w ramach sekwencji spadkowej zainicjowanej w końcówce zeszłego roku. Zagrożeniem dla realizacji tego wariantu byłby powrót powyżej wspomnianej linii trendu wzrostowego (powrót do wnętrza kanału), czyli powyżej okolic poziomu 3,92.
EUR/PLN
Notowania EUR/PLN wczoraj wybiły się dołem z formacji flagi, która budowała się od 3 maja. Formacja ta była wzrostową korektą spadków z 21 kwietnia. Biorąc pod uwagę to, że formacja ta wykształciła się po spadkach, to wybicie dołem było jak najbardziej oczekiwane. Dzisiaj ruch w dół zatrzymał się dokładnie na poziomie 61,8% zniesieniasekwencji wzrostowej z 2015 roku, która wraz z poziomem równości fal spadkowych – obecnej budowanej od 21 kwietnia i tej wykształconej w drugiej połowie marca stanowi ważną strefę wsparć (4,14-4,18). Scenariusz spadkowy będzie wariantem preferowanymdopóki kurs omawianej pary pozostanie poniżej poziomu 4,30 (linia trendu wzrostowego z genezą w kwietniu ubiegłego roku).