Zachowanie par złotówkowych na początku tego tygodnia bardzo przypomina to z minionego poniedziałku. Dynamiczny wzrost notowań tych par w godzinach nocnych w reakcji na obawy o przyszłość Grecji i wynikających z tego problemów dla całej strefy euro, a następnie ruch w dół niwelujący wcześniejszą deprecjację złotówki.
Notowania USD/PLN handel w tym tygodniu rozpoczęły ponownie sporą luką w górę, otwierając się w okolicy trzymiesięcznych maksimów, ostatnio obronionych 28 czerwca (3,8250). Od kilkunastu godzin jednak przewagę na tej parze utrzymuje strona podażowa, próbując zamknąć wspomnianą lukę. Gdyby się to udało to celem ataku byłby poziom 3,7614 (lokalna linia trendu wzrostowego i 38,2% zniesienie fali wzrostowej z drugiej połowy czerwca). Jego sforsowanie pozwoliłoby na pogłębienie spadków przynajmniej do okolic poziomu 3,71 (61,8% zniesienie wspomnianej fali wzrostowej i zeszłotygodniowe minima).
Z kolei pokonanie oporu na 3,8250 otworzyłoby notowaniom USD/PLN drogę do tegorocznych ekstremów na 3,9670 (patrz drugi wykres).
Kurs GBP/PLN także rozpoczął handel w tym tygodniu wzrostową luką, po czym nastąpiło cofnięcie kursu do lokalnej linii trendu wzrostowego poprowadzonej po dołkach z ostatnich dwóch tygodni. Linia ta została obroniona i po południu kurs ponownie ruszył w górę. Moim zdaniem cały czas istnieją spore szanse na pogłębienie spadkowej korekty, która w zeszłym tygodniu zniosła jedynie 38,2% odbicia z 9 czerwca (poziom 5,8583). Scenariusz spadkowy zostałby natomiast zanegowany gdyby kurs pokonał tegoroczne maksima na poziomie 5,99 i znalazł się na najwyższym poziomie od stycznia 2007 roku.
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.