Każdy znajdzie coś dla siebie w danych z Chin

Opublikowano 19.10.2015, 11:53
EUR/USD
-
AUD/USD
-
NZD/USD
-
EUR/PLN
-

Opublikowane nad ranem dane z Chin mają swoje pozytywne i negatywne strony, a reakcja rynku zależy tylko od tego, na których elementach inwestorzy zdecydują się skupić, a na które przymknąć oko. Mimo to nawet optymistyczna interpretacja ma swoje wady.

Wzrost PKB Chin w III kw. o 6,9 proc. r/r oznacza spowolnienie z 7 proc. w II kw. i najsłabszy wynik od czasu kryzysu finansowego, jednak pokonuje konsensus prognoz na 6,8 proc. Po pozytywnej stronie odznacza się oddalenie obaw, że hamowanie ożywienia w Państwie Środka przybiera na sile, choć pogląd ten zaburzają słabe dane za wrzesień – odnotowane silniejsze od oczekiwań spowolnienie produkcji przemysłowej i inwestycji. Sprzedaż detaliczna była tylko minimalnie lepsza, pokazując, że zamiana motorów wzrostu z przemysłu i inwestycji infrastrukturalnych na konsumpcję i usługi postępuje, ale w tempie niewystarczającym, by Chiny mogły utrzymać historyczne tempo wzrostu. Ale na ten moment istotne jest, że Chinom nie grozi „twarde lądowanie” (swoją drogą nigdy nie groziło), co przynajmniej powinno nie dodawać awersji do ryzyka.

Zatem gdzie tkwi haczyk? Jeśli Chiny nie stanowią już zagrożenia w opinii rynków finansowych, to nie powinny też stanowić źródła niepokojów dla Fed, więc szanse na podwyżkę stóp procentowych przed końcem roku powinny nieco wzrosnąć. Tylko nieco, gdyż w kontrze czeka wciąż ospała presja inflacyjna i ostatnie osłabienie w danych z rynku pracy i sprzedaży detalicznej z USA. Jednakże pod tym kątem redukowanie krótkich pozycji w USD przestało być takie proste. AUD/USD i NZD/USD oddaliły się od lokalnych szczytów, a dzisiejsze dane z Chin nie przynoszą dużej reakcji. EUR/USD został zatrzymany pod 1,15 przez ECB, a w obliczu czwartkowej konferencji prasowej prezesa Draghiego, możliwe jest dalsze „straszenie” rozszerzeniem QE. Tak przynajmniej uważa brytyjski Sunday Times i pewnie większość traderów w Londynie przeczytała ten artykuł. Wypychanie eurodolara przed posiedzeniem ECB, by potem sprzedać go w nadziei na gołębiość Draghiego to ryzykowna gra, która niekoniecznie musi przynieść owoce. Podobnie jak sprzedaż EUR/USD już teraz, ale pozostając bezbronny na „miałkość” prezesa. Szarpany handel może być głównym nurtem do czwartku.

Kalendarium z USA w tym tygodniu jest ubogie i większa uwaga będzie dotyczyć wystąpień przedstawicieli Fed. Bez niespodzianek powinno być w poniedziałek przy komentarzach Brainard i Lackera, gdyż ich zdanie poznaliśmy w ostatnich dniach. Więcej emocji może być jutro przy komentarzach Dudleya, Powella i Yellen. Z danych mamy tylko produkcję przemysłową, PPI i sprzedaż detaliczną z Polski (14:00), choć wpływ na złotego może być umiarkowany. Ostatnia prosta przed wyborami parlamentarnymi niesie ze sobą ryzyko presji na złotym. Większość obaw inwestorów jest już w cenach, ale i tak spekulacyjne przepływy mogą wypchnąć EUR/PLN ponad 4,25. Dziś także odbędą się wybory parlamentarne w Kanadzie, ale historycznie ich wynik rzadko przekładał się na rynek walutowy. W nocy (3:30) opublikowany zostanie protokół z posiedzenia RBA z początku miesiąca, gdzie komentarz banku był nad wyraz optymistyczny. Jednak od tego czasu jeden z krajowych banków podniósł oprocentowanie kredytów hipotecznych, co w opinii rynku implikuje odpowiedź RBA w postaci obniżki stóp procentowych i to widmo wisi nad AUD, a nas skłania do szukania okazji pod sprzedaż.

Konrad Białas

Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.