Jednego dnia kakao drożeje nawet o 10-13%. Od maja 2023 r. do kwietnia 2024 r. podrożało aż 5-krotnie. Wyroby czekoladowe w sklepach zaczną szybo drożeć, ale dopiero za kilka miesięcy.
Tylko od początku tego roku kakao podrożało o 185%, do poziomu 12 tys. USD za tonę. I na tym prawdopodobnie nie koniec.
Prawie 70% światowej produkcji kakao pochodzi z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej. W ostatnich trzech latach produkcja w tych dwóch krajach Afryki ze względu na pogodę bardzo spadła, a spadek był najwyższy w 2023 r. Na ten rok prognozowany jest dalszy regres.
- Deficyt na rynkach światowych oceniany jest już na ponad 10% - mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB (WA:XTB). – Jeszcze gorsze są nowe dane dotyczące dostaw do portów. Dostawy spadły o 30% rok do roku.
Ze względu na bardzo dużą niepewność inwestorzy zawierają niewiele kontraktów terminowych na kakao. Płynność kontraktów bardzo spadła.
Ceny tylko jednego dnia wzrosły o ponad 13%, to historyczny rekord dziennej zmienności ceny kakao.
- Konsumenci największy skok cen wyrobów czekoladowych w sklepach powinni zauważyć w II półroczu, raczej dopiero pod koniec tego roku, ponieważ producenci korzystają z zapasów i dostaw zakontraktowanych po znacznie niższych cenach 4,5-5,0 tys. USD za tonę – komentuje ekspert XTB.
Podaż kakao będzie trudno odbudować, ponieważ nowe drzewko kakaowe rośnie przez 4-5 lat. I to właśnie tak długi może być okres niepewności cenowej. Na produkcję kakao nastawiają się obecnie kraje Ameryki Południowej.
- Sytuacja jest o tyle ciekawa, że kontrakty terminowe sprzed roku zawierano na obecne dostawy przy cenie 6-7 tys. USD za tonę, a więc rynek odzwierciedla to, że w nieco bardziej odległej przyszłości ceny będą niższe niż obecnie – wyjaśnia M.Stajniak z XTB.