Jen traci w oczekiwaniu na posiedzenie Banku Japonii w środę

Ale nie tylko, chociaż komunikat BOJ i późniejsza konferencja prasowa Masaaki Shirikawy mogą mieć znaczenie. Zwłaszcza, że rynek plotkuje, że bank centralny zdecyduje się zwiększyć warto obecnie 70 mld JPY program skupu aktywów o przynajmniej 5-10 mld JPY, chociaż trudno ocenić na ile takie działania rozwiążą problemy tamtejszej gospodarki. To zbyt mocny jen (obserwowane teraz osłabienie wiele w tym obrazie nie zmienia), który stanowi potężny problem dla eksporterów, którym dodatkowo kurczą się rynki zbytu w Europie i Chinach (dobrze to było widać po ostatnich danych nt. bilansu handlowego), ale też słaby popyt wewnętrzny.
Recepty na trwalsze osłabienie jena jednak nie ma, chyba, że uznamy, iż QE3 w wydaniu FED i OMT proponowane przez Europejski Bank Centralny będą w stanie wytłumić wszystkie potencjalne ogniska ryzyka dla rynków i globalnej gospodarki, co oczywiście byłoby dużą naiwnością. Oczywiście, przy spadku globalnego ryzyka, jak to ma miejsce na przestrzeni ostatnich dni, jen traci, ale to za chwilę może się zmienić.
Spójrzmy na wykres USD/JPY. Mocne odbicie z okolic 77,13 w czwartek wieczorem wygląda na wykresie dość imponująco. Tyle, że szybko dotarliśmy w okolice oporu 78,92-79,02, których złamanie nie będzie takie łatwe. Wiele wskazuje też na to, iż dzień zakończymy poniżej 78,67, co podkreśliłoby znaczenie widocznej linii trendu spadkowego.

Wykres dzienny USD/JPY
Ciekawie zachował się dzisiaj EUR/USD ignorując hiszpański wątek wzrostu rentowności obligacji (dzisiaj o konieczności skorzystania z bailoutu przez Hiszpanię wspominał chociażby francuski minister finansów). Wracają też potencjalne ryzyka związane z Włochami (rentowności zachowują się podobnie jak hiszpańskie odpowiedniki, a dodatkowo zaczynają wracać stare polityczne strachy, czyli Berlusconi próbuje odbudowywać swoją pozycję przed wyborami zaplanowanymi na wiosnę 2013 r. (może to znacząco utrudnić proces reform lansowanych przez technokratę Mario Montiego, który nie posiada samodzielnego zaplecza politycznego). Kurs EUR/USD na chwilę naruszył piątkowy szczyt ustanawiając nowy na 1,3170. Po południu (stan z godz. 16:40) oscylowaliśmy wokół 1,3140. Jutro rano znaczenie może mieć odczyt wrześniowego indeksu ZEW z Niemiec o godz. 11:00. Pytanie, czy odczyt lepszy od prognoz (-19 pkt.) nie stanie się dobrym pretekstem dla inwestorów liczących na dobre wejście na rynek w oczekiwaniu na wyraźniejszą korektę… Analiza techniczna pokazuje, że nadal kluczową strefą pozostaje 1,3080-1,3095. Jej złamanie może zainicjować większy ruch spadkowy.

Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,3115-20; 1,3144; 1,3168; 1,3195; 1,3226; 1,3260; 1,3290
Kluczowe wsparcia: 1,3115-1,3120; 1,3080-95; 1,3030; 1,3000; 1,2965; 1,2940; 1,2900; 1,2875; 1,2850; 1,2812-1,2825; 1,2800; 1,2765-70; 1,2740


Opracował:

Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ