O ile głównym wydarzeniem będą dzisiaj dane Departamentu Pracy USA o godz. 14:30, to warto spojrzeć na dość wyraźne osłabienie się jena na przestrzeni ostatnich 48 godzin. Zwłaszcza, że może ono sygnalizować poprawiający się sentyment względem bardziej ryzykownych aktywów. Rynek zaczyna też dyskontować to, co możemy zobaczyć na kwietniowym posiedzeniu Banku Japonii z udziałem nowego szefa BOJ i jego zastępców – chociaż tutaj oczekiwanie wyraźnych zmian może być błędne, co pokazało wczorajsze nieudane głosowanie nad przyspieszeniem wprowadzenia nielimitowanego programu QE, co jest planowane od stycznia 2014 r.