Kurs dolara słabnie trzeci dzień z rzędu i osuwa się w kierunku czteromiesięcznego dołka w stosunku do głównych konkurentów walutowych w reakcji na kolejne komentarze przedstawicieli Rezerwy Federalnej (Fed), którzy utrzymują stanowisko o potrzebie kontynuacji działań stymulacyjnych, wpływając tym samym na spadek rentowności obligacji. W tym samym czasie po niezwykle jastrzębich komentarzach Banku Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ) rynek obserwował silniejsze wzrosty dolara nowozelandzkiego (NZD, kiwi).
- Para walutowa NZD/USD rośnie o ponad 1,2% i wybija poziom 0,7310 dol., znajdując się na najwyższych poziomach od końca lutego
- RBNZ pozostawił stopy procentowe bez zmian zasugerował jednak, że mogą zacząć wzrastać już za kilkanaście miesięcy
- W ślad za NZD silnie do dolara amerykańskiego zyskują również pozostałe waluty towarowe: AUD i CAD
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Kurs dolara osłabiany przez komentarze członków Fed drugi dzień z rzędu
Euro znajduje się zaledwie krok od kluczowego poziomu 1,2250 dol. – utrzymując zyski z wtorku, kiedy to po raz pierwszy od 8 stycznia osiągnęło poziom 1,2266 dol. – w miarę jak ożywienie po pandemii w Europie nabiera tempa.
Indeks dolara, który mierzy wartość USD w stosunku do sześciu innych walut, pozostaje na poziomie 89,617, po tym jak we wtorek spadł do 89,533.
Chiński juan umocnił się powyżej poziomu 6,4 za dolara po raz pierwszy od czerwca 2018 r., podczas gdy jego odpowiednik offshore ruszył w kierunku świeżego trzyletniego maksimum na poziomie 6,3858.
Jastrzębie stanowisko RBNZ opublikowane w środę o godzinie 04:00 czasu polskiego kontrastuje z wypowiedziami urzędników Fed, którzy w nocy powtórzyli odczucia przewodniczącego Jerome’a Powella, że skok inflacji będzie przejściowy, a ultra-luźna polityka nadal jest uzasadniona.
– Nie widziałem jeszcze niczego, co przekonałoby mnie do zmiany mojego pełnego poparcia dla naszego akomodacyjnego nastawienia – powiedział we wtorkowym wystąpieniu prezes Fed z Chicago Charles Evans.
– W tej chwili polityka jest w bardzo dobrym miejscu. Musimy być cierpliwi – dodawała tego samego dnia w CNBC prezes Fed z San Francisco Mary Daly.
Potencjalny test tego przekonania nastąpi w piątek, wraz z nowymi odczytami podstawowych cen konsumpcyjnych w USA oraz ankietą menedżerów zakupów.
Rentowność benchmarkowych 10-letnich obligacji skarbowych zawisła na poziomie 1,5740%, niedaleko od poziomu 1,5540% osiągniętego w nocy po raz pierwszy od szoku związanego z danymi z rynku pracy, które opublikowano 7 maja.
Jen, który również jest wrażliwy na spadki rentowności, oscylował w tym miesiącu wokół środka przedziału 108,4-109,7 za dolara, ostatnio zmieniając kurs na 108,795.
Dolar spadł w ciągu ostatnich dwóch miesięcy z powodu przekonania, że niskie stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych będą napędzać gotówkę za granicę, aby uchwycić zyski gdy inne gospodarki zaczynają szybciej wychodzić z pandemii.
– Zaufanie do perspektyw ożywienia w strefie euro wzrasta. To podbudowuje spekulacje rynkowe, że temat taperingu w odniesieniu do tempa skupu aktywów znajdzie się na stole na najbliższym posiedzeniu EBC 10 czerwca – napisała w raporcie strateg Rabobanku Jane Foley.
Juan umocnił się aż do 6,3943 za dolara w środę, przebijając psychologiczną granicę 6,40 po raz pierwszy od połowy 2018 roku. Dzień wcześniej utrzymał ten poziom pośród zakupów przez główne chińskie banki państwowe w ruchu postrzeganym jako wysiłek, aby ostudzić rajd zmienności.
– Wśród sprzecznych doniesień chińskich urzędników w ostatnich dniach na temat ich stosunku do waluty nasz odczyt tutaj jest taki, że 6,40 nie jest twardą linią, i że w kontekście dalszej presji spadkowej na USD będzie możliwe jego pokonanie – napisał w raporcie strateg National Australia Bank Ray Attrill, powtarzając prognozę dla 6,35 juana za dolara do końca czerwca.
Jastrzębie RBNZ nie zmienia stóp jednak wyraźnie umacnia dolara nowozelandzkiego
Waluta Nowej Zelandii skoczyła po tym, jak bank centralny zasugerował potencjalną podwyżkę stóp procentowych do września przyszłego roku w swoim oświadczeniu polityki pieniężnej. Kiwi w momencie publikacji tego artykułu było notowane o 1,2% wyżej niż podczas otwarcia dnia i testowało poziomy powyżej 0,7310 dol.
– Obecnie jest kilka banków centralnych, które wydają się być bliżej cyklu zacieśniania niż Rezerwa Federalna, a rynki to wyczuwają – powiedział Imre Speizer, szef strategii w Westpac. Zidentyfikował on waluty Nowej Zelandii, Kanady i Norwegii jako napędzane przez agresywne oczekiwania banków centralnych. Po “jastrzębiej niespodziance” ze strony RBNZ, Speizer powiedział, że może zrewidować swoją prognozę dla kiwi. Para jego zdaniem może zakończyć rok powyżej poziomu 0,76 dol.
RBNZ mówił o utrzymaniu stymulacyjnych ustawień monetarnych do czasu aż będzie pewien, że cele inflacji i zatrudnienia zostaną osiągnięte. Dane gospodarcze w najbliższym czasie będą nadal bardzo zmienne, a łączny poziom zatrudnienia okazał się odporny, podczas gdy wydatki fiskalne nadal wspierają krajową działalność gospodarczą.
Inflacja w średnim okresie utrzyma się poniżej docelowych poziomów przy braku środków stymulacyjnych. Na zaobserwowanie wpływu nowej polityki mieszkaniowej rządu na wzrost cen domów, a tym samym na działalność gospodarczą, również trzeba będzie poczekać
Średnioterminowa prognoza wzrostu pozostaje podobna do scenariusza przedstawionego w lutym. RBNZ pozostaje jednak ostrożny, biorąc pod uwagę trwające ograniczenia działalności związane z koronawirusem.