Temat inflacji nie schodzi z ust Polaków od ponad roku. Według najnowszych wyliczeń GUS, inflacja w sierpniu wyniosła 16,1 procent, co jest najwyższym wynikiem od ponad 25 lat. W dobie tak szybkiego wzrostu cen, odpowiedź na pytanie czy warto w ogóle posiadać oszczędności, a tym bardziej, czy w tym czasie jakiekolwiek inwestowanie ma sens, jest niejednoznaczna.
Na czym oszczędzają Polacy?
Ostatni raport GUS nie był dla Polaków zaskoczeniem. Wzrost cen wciąż jest w Polsce mocno odczuwalny i wielu obywateli zastanawia się jak, i czy w ogóle warto oszczędzać. Jak wynika z danych GUS, w lipcu sprzedaż detaliczna wzrosła w cenach bieżących jedynie o 1,2 procent w ujęciu miesięcznym i o 18,4 procent w ujęciu rocznym, natomiast w czerwcu tempo rocznego wzrostu wynosiło 19,9 procent, co jest dużo gorszym wynikiem, niż w maju i kwietniu. Lipcowy zrost jest o jedną piątą wyższy, niż w zeszłym roku, jednak na popyt mają wpływ czynniki zewnętrzne – napływ uchodźców z Ukrainy i właśnie wzrost cen, który sprawia, że ludzie płacą więcej, za mniejszą ilość towarów. W ujęciu realnym sprzedaż jednak wyraźnie hamuje, co już zauważają sprzedawcy. Brak popytu widoczny jest zwłaszcza w sektorze sprzętów RTV i AGD. Jak mówią eksperci BNP Paribas (EPA:BNPP) Banku Polska:
Widać stygnący popyt na dobra trwałego użytku. Kolejne słabe dane w kategorii meble, RTV, AGD. Gospodarka dalej zwalnia po rozczarowującym II kwartale.
Polacy oszczędzają jednak także na jedzeniu i ubraniach, kupując w second-handach lub ograniczając konsumpcję.
W takich okolicznościach zachodzi pytanie, czy w dobie wzrostu cen warto w ogóle posiadać jakieś oszczędności, lub inwestować. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Z jednej strony pieniądze pozostawione na koncie będą tracić na wartości, z drugiej natomiast warto posiadać coś na czarną godzinę (choć można zastanawiać się, czy owa godzina nie nadeszła właśnie dziś). Wielu ekspertów jest jednak zgodnych co do tego, że w dobie inflacji można, a nawet trzeba inwestować.
Czy opłaca się inwestować w złoto?
Jednym z najstarszych i najpopularniejszym sposobem na inwestowanie w czasie kryzysu jest trzymanie kapitału w złocie lub innych metalach szlachetnych.
Zazwyczaj notowania złota rosną znacząco w trakcie kryzysu. Warto jednak mieć na uwadze, że w przypadku dużej niepewności ekonomicznej, nawet metale szlachetne mogą stracić na wartości. Ludzie nie kupują kruszców, ponieważ zwyczajnie nie mają na to zasobów. W ostatnim czasie zauważalne są znaczące spadki wartości złota.
Eksperci tłumaczą taki stan rzeczy, z jednej strony strachem przed wojną, który jest wciąż obecny w społeczeństwie, a z drugiej wzrostem rentowności obligacji i umocnieniem się dolara amerykańskiego.
To, że złoto traci na wartości, może być niepokojące. Wydaje się jednak, że generalnie zaufanie w stabilność metali szlachetnych jest w społeczeństwie nadal dość duże.
Obligacje antyinflacyjne i ETF-y
Jednym ze sposobów na inwestowanie w czasie inflacji są obligacje antyinflacyjne. Te dłużne papiery wartościowe, emitowane przez Skarb Państwa lub korporacje, indeksowane są do inflacji. Oznacza to, że w pierwszym roku państwo (w przypadku obligacji skarbowych) wypłaca ustalone wcześniej odsetki, a w roku następnym, oprocentowanie powiększone jest o wartość inflacji. To dobry sposób, żeby nie stracić kapitału, jednak zyski nie są zbyt duże.
Ciekawym sposobem na inwestowanie w czasie inflacji są także ETF-y, czyli fundusze inwestycyjne, których jednostki są notowane na giełdzie. Istnieje wiele różnych funduszy, które zajmują się handlowaniem akcjami spółek z przeróżnych sektorów. Podczas wysokiej inflacji warto wybrać fundusz, który ma w swojej ofercie na przykład spółki surowcowe lub dywidendowe. Jest to mniej bezpieczna inwestycja, niż obligacje antyinflacyjne, ale zysk może być większy. Obecnie wiele banków oferuje klientom pośrednictwo w handlowaniu akcjami. Dodatkowym plusem jest to, że ETF-y nie wymagają dużej wiedzy odnośnie notowań giełdowych, więc są odpowiednie także dla początkujących inwestorów.
Podsumowanie
Wiele osób zastanawia się, czy jest jakiś ratunek przed tak dynamicznym wzrostem cen, jaki obserwujemy obecnie. Eksperci zgadzają się jednak co do tego, że w dobie inflacji można, a nawet warto inwestować. Dla osób, które nie boją się ryzyka, a jednocześnie nie potrafią jeszcze grać na giełdzie samodzielnie, dobrym rozwiązaniem będą fundusze inwestycyjne. Natomiast dla tych, którzy nie czują się dobrze z niepewnością, którą może przynieść inwestowanie na giełdzie, odpowiednią opcją mogą być obligacje antyinflacyjne.