- Eksperci spodziewają się, że seria ostatnich niespodzianek CPI zmusi Radę do podwyżki stóp o 100 pb w tym tygodniu, powyżej oczekiwań rynkowych (75 pb)
- Zacieśnienie polityki NBP będzie znacznie silniejsze niż Fedu czy Europejskiego Banku Centralnego
- Do końca roku kurs EUR/PLN osiągnie poziom 4,50 lub nieco poniżej
- Partnerem artykułu jest Interactive Brokers, sprawdź ofertę już teraz
- Negatywny wpływ wojny na polski eksport na Wschód i Zachód;
- Brak utrzymującego się wysokiego wkładu zapasów w I kwartale (7,7% PKB);
- Słabsze inwestycje ograniczone niepewnością i dostępnością dostaw;
- Spowolnienie w budownictwie w wyniku podwyżek stóp procentowych.
Przed nami długi okres podwyższonej inflacji. Retoryka NBP pozostanie bardzo jastrzębia – ING
Negatywny krótkoterminowy wpływ wojny na Ukrainie na PKB Polski jest zdaniem strategów ograniczony. Przy wysokim poziomie zaległości produkcyjnych wzrost produkcji utrzymuje się na wysokim poziomie, ale liczba nowych zamówień jest znacząca, co źle wróży na resztę 2022 r. Jednak inflacja CPI pozostaje wysoka i być może trwała, co według analityków ING wymusza dalsze podwyżki stóp NBP w celu zrównoważenia ekspansji fiskalnej (ok. 3 % PKB).
– Wysoki poziom aktywności na przełomie 2021/22 oznacza, że wzrost PKB w 2022 prawdopodobnie wyniesie średnio około 4,7%. Konsumpcja pozostaje wspierana przez prawie 2 milionów uchodźców z Ukrainy – napisano w raporcie.
Po udanej pierwszej połowie 2022 roku czeka nas trudniejsza druga połowa roku ze względu na:
– Przed nami długi okres podwyższonej inflacji. Prognozujemy średnioroczny CPI na poziomie ponad 13% w 2022 r., ze szczytem 15-20% r/r w IV kw. 2022 r. Szok surowcowy był tak silny i rozległy, że inflacja pozostanie podwyższona nawet wtedy, gdy PKB powróci do swojego potencjału. Inflację podnoszą rosnące ceny energii, materiałów i transportu. Bardziej niepokojące jest to, że inflacja bazowa pokazuje jeden długi strumień wzrostów z miesiąca na miesiąc, co naszym zdaniem świadczy o efektach drugiej rundy. Popyt krajowy jest tak silny, że firmy mogą z łatwością przerzucić wyższe koszty na ceny detaliczne. Minie 2-3 kwartały, zanim ostatni szok wojenny w pełni przełoży się na ceny konsumpcyjne – dodano.
W związku z tym retoryka Narodowego Banku Polskiego pozostanie bardzo jastrzębia. Eksperci spodziewają się, że seria ostatnich niespodzianek CPI zmusi Radę do podwyżki stóp o 100 pb w tym tygodniu, powyżej oczekiwań rynkowych (75 pb).
– Uważamy, że RPP będzie nadal podnosić stopy, doprowadzając stopę referencyjną do docelowego poziomu 8,5% na przełomie 2022/2023. Przy ekspansywnej polityce fiskalnej obniżki stóp procentowych zaobserwujemy dopiero w 2024 roku – zauważono.
Kurs złotego (PLN): Wpływ działań NBP na rynki walutowe i pieniężne
W ocenie analityków zacieśnienie polityki NBP będzie znacznie silniejsze niż Fedu czy Europejskiego Banku Centralnego.
– Naszym zdaniem uzasadnia to dalsze umacnianie się złotego, zwłaszcza że napięcia rynkowe związane z wojną wyraźnie ustępują. Ponadto komentarze Komisji Europejskiej wskazują na rychłe uruchomienie Funduszu Naprawczego – podkreślono w raporcie ING.
Ma to zapewnić dodatkowe wsparcie dla złotego, gdyż na rynku będą wymieniane środki unijne.
– Spodziewamy się, że do końca roku kurs EUR/PLN osiągnie poziom 4,50 lub nieco poniżej. W 2023 r. aprecjacja złotego powinna być kontynuowana, nawet poniżej 4,40 w IV kw. – podsumowano.
Sponsorem publikacji jest Interactive Brokers CE. Spółka Interactive Brokers Central Europe Zrt. (IBCE) jest regulowana przez MNB. IBCE nie ponosi odpowiedzialności za treść tego artykułu. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty Twojego kapitału. Niektóre produkty finansowe nie są odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Klienci powinni zapoznać się z odpowiednimi ostrzeżeniami o ryzyku przed inwestowaniem.