RPP nie zaskakiwała rynków, ani decyzją w sprawie stóp, ani komentarzem do samej decyzji. Wczorajsze dane z Europy okazały się mniej złe niż oczekiwano. Dużo lepsze dane nadeszły z Wielkiej Brytanii, aczkolwiek brak reakcji rynków można tłumaczyć odbywającymi się dzisiaj wyborami parlamentarnymi.
Wczoraj zakończyło się dwudniowe posiedzenie RPP. Zgodnie z oczekiwaniami stopy pozostały na niezmienionym poziomie. Również konferencja po decyzji Rady nie wniosła nic nowego do dyskusji. Potwierdzono, że niskie stopy pozostaną tak długo jak nie będzie pojawiać się presja inflacyjna. Ta z kolei nie jest spodziewana w tym roku. Zwrócono uwagę na koniec spadku cen surowców a nawet ich delikatne wzrosty. Zdarzenia te nie są zdaniem Rady wystarczającym powodem by spodziewać się wzrostu presji inflacyjnej. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że największe spadki cen surowców w tym ropy naftowej miały miejsce w grudniu. W rezultacie można się spodziewać, że mniej więcej do tego czasu utrzymają się tendencje dezinflacyjne.
Wczoraj poznaliśmy dane o indeksach PMI dla usług w Unii Europejskiej. Analitycy spodziewali się spadku odczytu indeksu z 54,2 pkt na 53,7 pkt. Odczyt spadł do 54,1 pkt co ucieszyło rynki. Nie zmienia to faktu, że optymizm w usługach spada. Dane dla Wielkiej Brytanii również miały spaść zdaniem analityków, jednakże wzrosły. Osiągnęły one imponujący poziom 59,5 pkt. Tak wysokie wskazania świadczą o bardzo optymistycznym spojrzeniu na perspektywy rozwoju.
Raport ADP o zatrudnieniu wypadł tylko nieznacznie gorzej niż w marcu. Problem polega na tym, że oczekiwania były znacznie wyższe. W rezultacie kolejny już raz byliśmy świadkami silnej reakcji na głównej parze walutowej. EUR/USD przekroczyło już poziom 1,1300.
Grecy znaleźli winnego braku porozumienia z wierzycielami. Są to, jak nie trudno się domyślić, sami wierzyciele. Winne są poważne rozbieżności między nimi. Czy kogoś ten poziom merytorycznej argumentacji zaskakuje? Inwestorzy nie reagują już na takie deklaracje wiedząc, że to element wywierania presji na partnerów w negocjacjach. Pytanie czy strategia presji zamiast reform okaże się skuteczna.
Dzisiaj trwają wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na:
13:00 - Czechy - decyzja CNB w sprawie stóp procentowych,
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 07.02.2015 do 07.05.2015
Kurs EUR/PLN po odbiciu się od linii oporu gwałtownie spada. Przebite zostało dwuletnie minimum na 4,0350, a kurs dalej próbuje ustanowić niższe poziomy przebijając symboliczne nawet 4,0000. Oporem dla wzrostów jest maksimum ostatniej korekty na 4,0750. Wsparciem jest poziom 3,9700 czyli ostatnie minima lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 07.02.2015 do 07.05.2015
Kurs CHF/PLN poruszał się od ponad dwóch miesięcy w trendzie bocznym pomiędzy poziomami 3,8300 a 3,9300. Dla ruchu w dół wsparciem do wczoraj był poziom 3,8300 czyli ostatnie minimum lokalne, jednakże doszło do przebicia tego pułapu a kurs dotarł w okolice 3,8100. W przypadku ruchu w górę opór stanowiło będzie bardzo niechętnie widziana przez kredytobiorców frankowych poziom ostatnich maksimów lokalnych na 3,9300.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 07.02.2015 do 07.05.2015
Kurs USD/PLN od początku roku porusza się w trendzie bocznym z jednym bardzo wyraźnym ruchem w górę, który po chwili został skorygowany. Wsparciem są testowane właśnie okolice 3,5900, gdzie znajdują się ostatnie minima lokalne. Oporem jest linia łącząca ostatnie maksima lokalne na 3,7000..
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 07.02.2015 do 07.05.2015
Po dotarciu do niemal 6,0000 w marcu kurs zawrócił i od tego czasu znajduje się trendzie spadkowym. Oporem dla ewentualnej korekty jest linia łącząca ostatnie maksima lokalne na 5,5800. Wsparciem jest ostatnie minimum lokalne na 5,4600.