20 listopada zaczynają się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Po raz pierwszy będą rozgrywane w Katarze. Wiele osób porwanych szaleństwem zmagań na trawie pomyśli o osiągnięciu finansowych korzyści z tych rozgrywek. Część z nich skieruje swoje oczy ku firmom oferującym zakłady na wyniki meczów piłkarskich, czyli np. u bukmacherów. I to najprawdopodobniej będzie poważny błąd. Statystyki w tej mierze są nieubłagane. Przeważająca większość przegrywa. Niektórzy zaś pomyślą, że czempionat może stanowić okres żniw dla bukmacherów, którzy dzięki wzmożonemu ruchowi klientów, zainkasują ponadprzeciętne zyski. A zatem być może trafnym rozwiązaniem byłaby inwestycja w ich akcje. Obawiam się, że to myślenie na wyrost, przynajmniej w polskim wydaniu.
Nie ma drugiej tak popularnej dyscypliny sportowej jak piłka nożna. Nie w sensie uprawiających ten sport, lecz liczby fanów emocjonujących się rozgrywkami. Z danych worldatlas.com wynika, że na świecie było ponad 3,5 mld entuzjastów futbolu. Barierę 1 mld fanów przekroczyły jeszcze trzy odmiany sportu. Na drugiej pozycji uplasował się krykiet (ponad 2,5 mld), następnie hokej (ponad 2 mld) i tenis (ponad 1 mld). Taka popularność piłki nożnej nie powinna dziwić. Nie jest to sport regionalny, lecz obejmuje zasięgiem cały świat. Ponadto nie ma jednego państwa ani ośrodka kontynentalnego, który wiedzie prym i deklasuje resztę drużyn. Od mistrzostw w Urugwaju w 1930 roku w 21 turniejach co do zasady rozgrywanych co 4 lata triumfowało 8 zespołów. Wszystkie tytuły mistrzowskie zdobyły teamy z Europy (12) i Ameryki Południowej (9). Na podium najczęstszych zwycięzców znalazły się Brazylia (5), Niemcy (4) i Włochy (4).
GORĄCZKA ZIMOWYCH DNI
Tegoroczny mundial, który odbędzie się w Katarze, jest szczególny z kilku względów. Będzie to pierwszy czempionat, który odbędzie się na Bliskim Wschodzie, a do tego pierwszy w kraju islamskim. Pora rozgrywek jest niespotykana – to będzie pierwszy turniej, który zostanie rozegrany zimą (od 20 listopada do 18 grudnia). W zmaganiach boiskowych weźmie udział także Polska, która w fazie grupowej zmierzy się z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską.
To będzie czas pracy na zwolnionych obrotach w wielu firmach, podwyższonego spożycia różnych napojów i przekąsek, a także niekończących się rozmów na temat perspektyw różnych drużyn, w tym narodowej. Wiele osób nie poprzestanie na werbalnej ocenie szans ekip turniejowych, lecz zdecyduje się na obstawianie swoimi pieniędzmi wyników meczów u bukmacherów.
Poziom zaangażowania fanów piłkarskich w typowanie rezultatów meczów jest istotny. Według badania Statista European Football Benchmark (SEFB) przeprowadzonego dla pięciu największych gospodarek Starego Kontynentu (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania) odsetek fanów, którzy uczestniczyli w obstawianiu zakładów bukmacherskich oscylował w przedziale 31-40%.
Dopóki typowanie jest zabawą, to wszystko w porządku, zwłaszcza za pomocą małej gotówki. Gorzej, jeżeli przerodzi się to w przeświadczenie, że ktoś jest zdolny trwale wygrywać u bukmacherów. W tym przypadku statystyki nie pozostawiają złudzeń. Z analizy SEFB wynika, że w żadnym przypadku odsetek wygranych w zakładach bukmacherskich nie przekraczał 50%. Najlepiej typowali Francuzi, którzy mogli się pochwalić 37% prawdopodobieństwem wygranej. Na przeciwnym biegunie znaleźli się Włosi (tylko 17%).
Infografika 1 – Ilu fanów piłkarskich typuje u bukmacherów, a ilu wygrywa?
Źródło: SEFB
Gdyby jakikolwiek inwestor na rynku kapitałowym miał takie wyniki jak przeciętny obstawiający, to nie zagrzałby na nim długo miejsca. Zdarzają się wprawdzie stający w szranki z bukmacherami, którzy mogą poszczycić się trwałymi sukcesami. Jest to jednak niezwykła rzadkość, gdyż wymaga wiedzy co najmniej porównywalnej z zasobami ludzkimi organizatora zakładów. Do tego wiedza ta powinna być poparta olbrzymimi mocami obliczeniowymi systemów informatycznych. To jednak przekracza zakres tej analizy. A zatem, jakie są możliwości lokowania kapitału w ten sektor na rynku kapitałowym?
Dla części inwestorów, to pytanie może nie być w ogóle istotne, ponieważ omijają oni szerokim łukiem podmioty, których działalność budzi kontrowersje. W tej grupie znajdują się spółki zajmujące się produkcją uzbrojenia, wyrobów tytoniowych i alkoholowych, ale także niekiedy firmy bukmacherskie. Niech każdy sobie odpowie, czy mu pasuje inwestowanie w takie korporacje.
Dla tych, którym po drodze ze spółkami bukmacherskimi, poniżej krótki opis możliwości uzyskania ekspozycji na ten sektor. Można tego dokonać dwojako. Albo koszykowo, czyli za pomocą ETF-ów, albo decydując się na dobór pojedynczych spółek do portfela.
BUKMACHERZY PUBLICZNI SĄ NIELICZNI
Na giełdach światowych notowane są akcje firm bukmacherskich. Jest to dość wąski sektor, zwłaszcza jeżeli oczekuje się jednorodności biznesu, czyli poszukuje się spółek o „czystej” ekspozycji na zakłady sportowe. Sporo firm ma mieszany model biznesowy – poza sportem fizycznym, zajmują się m. in. sportem elektronicznym (eSport), grami hazardowymi (np. gry w kasynie), symulowanymi grami karcianymi, a także świadczą usługi informatyczne (np. rozwiązania softwarowe do zarządzania operacjami). W Polsce jedynym przedstawicielem sektora jest STS Holding (ticker: STH). Spółka funkcjonuje w obrocie na rynku regulowanym stosunkowo krótko, gdyż pierwszą datą notowań był 10 grudnia 2021. Akcje zadebiutowały po 23,11 zł za sztukę (licząc po kursie zamknięcia na pierwszej sesji), a w chwili pisania analizy kosztowały 12,66 zł. Od debiutu straciły zatem 45%.
STH jest największą firmą bukmacherską w Polsce z udziałem szacowanym przez jej zarząd na ponad 40%. Drugi wiodący podmiot w branży legitymuje się niespełna 30% udziałem. Portfel usług STS Holding obejmuje zakłady sportowe, sporty wirtualne, kasyno internetowe, gry z krupierem na żywo oraz ofertę zakładów na wyniki wydarzeń w dziedzinie sportów elektronicznych. Produkty są głównie sprzedawane za pośrednictwem kanału online (ok. 80% całości sprzedaży), w którym dominuje segment mobilny. Całość sieci dystrybucji usług uzupełnia ponad 400 placówek stacjonarnych rozproszonych po całym kraju.
Infografika 2 – Podstawowe parametry finansowe STS Holding
Legenda: NGR – wartość zakładów zawartych przez klientów, pomniejszona o wypłacone wygrane i podatek od gier, GGR – wartość zakładów zawartych przez klientów, pomniejszona o wypłacone wygrane
Źródło: Emitent
Niektóre branże cechują specyficzne wskaźniki, które obrazują sytuację finansową. Nie inaczej jest w przypadku bukmacherki. Bodaj najważniejszym parametrem jest NGR, czyli wartość przyjętych zakładów, od której odejmuje się wypłacone wygrane i uiszczony podatek od gier (wynosi 12%). Daje on obraz, ile firmie zostaje pieniędzy na pokrycie swojej działalności operacyjnej po bezwarunkowych płatnościach (klienci i Skarb Państwa). W latach 2018-2021 średnioroczna skumulowana stopa wzrostu NGR w przypadku STH wyniosła 17%. Wynik jest najprawdopodobniej nieco zafałszowany, gdyż spory wpływ na tę dynamikę miał 2020 rok, gdy świat zmagał się z pandemią. Wiele zawodów sportowych zostało wówczas odwołanych lub przełożonych, co doprowadziło do sytuacji, że klienci nawet, gdyby chcieli obstawiać, to nie mieli zbytniego wyboru. Według deklaracji zarządu w perspektywie średniookresowej, Grupa STS zamierza osiągnąć dynamikę wzrostu NGR na poziomie 20-25% rdr. Zaś w perspektywie długookresowej celem jest osiągnięcie dynamiki wzrostu NGR na poziomie 15-25% rdr.
Więcej na temat osiągnięć biznesowych STH i specyfiki działalności dowiesz się z ostatniej prezentacji na temat skonsolidowanych wyników rocznych za 2021 rok pod tym linkiem: KLIK
Na polskim rynku akcji mamy jednego bukmachera. W skali globalnej grupa wszystkich spółek sektora jest niezbyt liczna. Jest to raptem kilkadziesiąt firm i to dokonując dość szerokiej interpretacji ze względu na przedmiot działalności. Nie jest to branża popularna wśród inwestorów. Jest obliczany tylko jeden indeks sektorowy – Solactive Fischer Sports Betting and iGaming Index PR. W skład tej miary koniunktury wchodzi 28 podmiotów z całego świata. Z pełną listą tych spółek zapoznasz się pod tym linkiem: KLIK. Jest to indeks cenowy (w USD), który zaczął być obliczany 29 maja 2020 roku. Od chwili jego uruchomienia poszedł w górę o ponad 16%, lecz w ciągu ostatnich 12 miesięcy zniżkował o blisko połowę.
Infografika 3 – Solactive Fischer Sports Betting and iGaming Index od początku jego obliczania
Źródło: Solactive
Osoby preferujące inwestowanie pasywne za pomocą ETF-ów są właściwie zdane na jeden fundusz, który naśladuje zachowanie się kursów akcji spółek bukmacherskich. Mowa o Roundhill Sports Betting & iGaming ETF (ticker: BETZ). Jest to wehikuł, który rozpoczął działalność w kwietniu 2020 roku. Ma aktywa w zarządzaniu warte 105 mln USD. Roczna opłata za zarządzanie wynosi 0,75%. Więcej na temat tego funduszu przeczytasz pod linkiem: KLIK.