Neutralny start
Poniedziałkową sesję eurodolar rozpoczyna neutralnie. Wahania nie są zbyt duże, a kurs utrzymuje się nieco ponad poziomem 1,35. Widać zatem, że inwestorzy po nerwowej końcówce poprzedniego tygodnia, dziś starają się o większy spokój. Weekend przyniósł to czego wszyscy się spodziewali. Wybory w Hiszpanii wygrała Partia Ludowa, a kandydat na przyszłego premiera Mariano Rojov zapowiedział kontynuacje reform i wyprowadzenie kraju z kryzysy. Tą informację rynki przyjęły z zadowoleniem, dziś o poranku rentowość hiszpańskich obligacji oscylował na poziomi 6,5%. Jednak na razie trudno jest ocenić czy uda się zwycięzcom zrealizować wszystko co zapowiadają, gdyż opór społeczny i niezadowolenie jest coraz większe. Niewykluczony zatem jest fakt, że uczestnicy rynku cały czas będą mieli na oku Hiszpanię. Ich zainteresowanie przyciągnąć mogą także Niemcy. W piątek spadały bowiem ceny niemieckich obligacji, a dziś agencja Moody’s poinformowała o znaczącym wzroście ryzyka dla niemieckiego systemu finansowego. To może niepokoić inwestorów, którzy liczą, że to Berlin wyciągnie Europę z kryzysu. Poza tym w centrum uwagi rynku pozostanie USA. Lepsze w ostatnim czasie dane makro mogą zostać przyćmione problemami z zadłużeniem. Suerkomisja Kongresu Stanów Zjednoczonych, powołana w celu znalezienia oszczędności, nie wywiązała się bowiem ze swojego zadania. Miała ona na tydzień przed 23 listopada przestawić sposób, w jaki sposób w ciągu najbliższych 10 lat zmniejszyć deficyt o 1,2 biliona dolarów. Gdy porozumienie między Republikanami a Demokratami nie zostanie zawarte to agencje ratingowe mogą obniżyć wiarygodność USA.
Złoty także spokojnie
Pierwsze godziny na krajowym rynku przebiegają spokojnie. O godzinie 8:30 cena dolara kształtuje się na poziomie 3,27 zł, zaś euro 4,42 zł. Rodzimej walucie sprzyja względny spokój jaki panuje na eurodolarze oraz stanowisko Moody’s ws. piątkowego expose premiera Donalda Tuska. Agencja pozytywnie oceniła propozycję szefa rządu, który pokazał wolę gabinetu do trudnych reform. To uwiarygodniło stanowisko Polski i dało nadzieję, że konkretne działania pozwolą na skuteczną obronę przed kryzysem. Teraz jednak kluczową kwestią pozostaje to jak zapowiedzi będą realizowane i jak szybko. Wprowadzenie bowiem części rozwiązań już teraz może być trudne. Czas na ocenę przyjdzie jednak dopiero pod koniec marca wtedy to agencja przygotuję aktualizację ratingu, który teraz wynosi A2 z perspektywa stabilną.
Ważne dane z Polski
Poniedziałek przyniesie nam kilka istotnych publikacji makroekonomicznych. Pierwsze dane poznamy o godzinie 10:00 i będzie to saldo rachunku bieżącego Strefy Euro. Analitycy spodziewają się deficytu na poziomie 3,5 mld EUR, czyli mniej niż w poprzednim okresie kiedy ta wartość wyniosła -5 mld EUR. Następnie o godzinie 14:00 opublikowane zostaną dane odnośnie polskiej gospodarki. Pierwszy odczyt będzie dotyczył produkcji przemysłowej. Eksperci zakładają, że ten wskaźnik wyniesie 7,3% r/r, czyli będzie rósł o 0,4% wolniej niż we wrześniu. W tym samym czasie poznamy także dynamikę cen produkcji sprzedanej przemysłu. Według szacunków inflacja PPI ma wynieść 8,3% r/r, czyli o 0,2% więcej niż poprzednio. Ostatnie dane będą dotyczyć gospodarki amerykańskiej i będzie to sprzedaż domów na rynku wtórnym. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 4,8 mln, czyli mniej niż ostatnio, kiedy ten wskaźnik wyniósł 4,91 mln.
Michał Mąkosa
FMC Management