Wielka Brytania zbliża się do finału swoich negocjacji z UE. Dzisiaj rozpoczyna się unijny szczyt, podczas którego premier David Cameron będzie przekonywał swoich europejskich sojuszników do brytyjskiej koncepcji Starego Kontynentu. Warunki, na jakich Londyn chce pozostać w UE, nie wszystkim się podobają, a sondaże przed referendum wskazują mniej więcej na równowagę zwolenników i przeciwników brytyjskiej obecności w Unii. Funt jest czuły zarówno na polityczne rozgrywki, jak i na badana opinii publicznej, więc w ciągu najbliższych dwóch dni lepiej mu się uważnie przyglądać. Na razie nie wiadomo, czy sceptyczne wypowiedzi prominentnych przedstawicieli UE, Donalda Tuska i Martina Schulza, co do pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej to element taktyki negocjacyjnej czy przygotowanie rynków na szok związany z Brexitem.
O 13.30 pojawią się minutes z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wydarzenie jest podobnej wagi, jak wczorajsza publikacja zapisków ze styczniowego spotkania Fed, która nie zaszkodziła rynkom, ale też za bardzo im nie pomogła. Jednym słowem, nie było w nim nic, co mogłoby popsuć giełdom humory. Dzisiejsze minutes EBC są o tyle ważne, że pozwolą rynkom lepiej wyczuć intencje członków banku co do poluzowania polityki monetarnej. Zdecydowany ruch spodziewany jest już w marcu.
W centrum uwagi nieustannie pozostaje Ropa West Texas Intermediate. Dziś opublikowane zostaną dane o zapasach w USA według DOE. Według wczorajszych danych API, zapasy spadły, co dobrze wróży na dzisiaj. Jednak jedne miary nie zawsze pokrywają się z drugimi, a rozbieżności są często duże. Dla tego rynku równie ważne, o ile nie ważniejsze, od danych o zapasach są informacje o politycznych sojuszach, zawieranych przez najważniejszych producentów ropy. Wydaje się, że Irańskie „nie” dla porozumienia Arabia Saudyjska-Rosja nie brzmi na tyle mocno, by całkowicie wykluczało jakiekolwiek rozmowy.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska