Rynek najmu instytucjonalnego w tym roku będzie rozwijał się w tempie 200 proc. Dominują na nim zagraniczne fundusze z mieszkaniami na wynajem o podwyższonym standardzie.
Rynek ten tworzą fundusze, które są właścicielami mieszkań lub akademików, to Private Rented Sector (PRS) i Purpose Built Student Accommodation (PBSA).
Rynek jest mały, ale bardzo dynamicznie rozwijający się. Zdecydowanie dominują na nim fundusze zagraniczne, a pierwszym który pojawił się w Polsce jest niemiecki fundusz Catella.
- Fundusze inwestycyjne są właścicielem 6 tys. mieszkań na wynajem, a zakontraktowanych jest 18 tys. mieszkań oraz 6 tys. pokojów w akademikach, gdy w trakcie realizacji jest 8,5 tys. - mówi w rozmowie z MarketNews24 Dariusz Węglicki, dyrektor zarządzający Catella Polska. - W Polsce to nie jest jeszcze duży rynek, zwłaszcza, że mamy 1,2 mln studentów i brakuje 1,5 mln mieszkań.
Apartamenty, to tylko niewielka część rynku PRS (w Polsce jest zlokalizowanych sześć apartamentowców z mieszkaniami pod wynajem bądź na sprzedaż). Większość rynku najmu instytucjonalnego stanowią mieszkania o podwyższonym standardzie.
Fundusze przyjmowały różne strategie wchodzenia na rynek, kupowały gotowe obiekty lub przejmowały firmy deweloperskie. Przejętych deweloperów zmieniano tak, aby budowali for rent.
- Od przysłowiowego Kowalskiego, który ma kilkanaście mieszkań na wynajem odróżnia nas to, że jeżeli fundusz ma ich ponad sto, to oferuje najemcom możliwość realokacji czyli przeprowadzania się z mieszkania mniejszego do większego, bądź odwrotnie, zależnie od zmieniających się potrzeb – wyjaśnia D.Węglicki.
Inna z różnic związana jest z obecnością zarządcy „na projekcie”, co umożliwia bardzo szybką reakcję na różne problemy techniczne.
- Mamy bardzo niską bazę wyjściową, dlatego rynek PRS będzie się rocznie podwajał lub potrajał – dodaje dyrektor zarządzający Catella Polska. - W I kw. br. wydano na inwestycje PRS i PBSA ok. 150 mln euro. To jest połowa tej kwoty, którą wydano w całym minionym roku.